Korea Południowa i USA rozpoczynają wspólne ćwiczenia wojskowe. Manewry największe od lat

Armie Korei Południowej i Stanów Zjednoczonych od 22 sierpnia do 1 września będą prowadzić wspólne ćwiczenia wojskowe. Manewry Ulchi Freedom Shield - odbywające się w Korei Południowej - obejmują szkolenia w terenie, czy pokonywanie trudności w sytuacjach awaryjnych.

Ćwiczenia mają mieć charakter defensywny i wezmą w nich udział samoloty, okręty wojenne czy czołgi. Na razie nie podano, ilu żołnierzy z obu krajów weźmie udział w manewrach. Szacuje się, że będzie to co najmniej kilkadziesiąt tysięcy, przez co tegoroczne manewry byłyby największymi od 2018 roku.

Więcej informacji ze świata przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Manewry Ulchi Freedom Shield. Wojska USA i Korei Południowej będą m.in. ćwiczyć obronę Seulu

Żołnierze Korei Południowej i Stanów Zjednoczonych zrealizują kilkanaście programów szkoleniowych w terenie, w tym na poziomie brygady. Ponadto żołnierze będę ćwiczyć odpieranie północnokoreańskiego ataku i obronę większej części Seulu, a także przeprowadzą szkolenia z operacji kontratakowych.

Wśród elementów ćwiczeń są też scenariusze pożarów w fabrykach półprzewodników, paraliżu sieci bankowych, ataków dronów, terroryzmu na lotniskach czy odkrywania improwizowanych urządzeń wybuchowych w elektrowniach jądrowych. Przetestowana też zostanie zdolność operacyjna w ramach przeniesienia kontroli dowodzenia w czasie wojny z Waszyngtonu do Seulu.

Korea Północna krytykuje manewry. Pjongjang może przeprowadzić test rakietowy

Manewry skrytykowała Korea Północna, a analitycy zastrzegają, że ćwiczenia mogą być wykorzystane przez Pjongjang jako okazja do eskalacji napięcia. Gdy w ubiegłym tygodniu armie USA i Południa rozpoczęły przygotowania do ćwiczeń, Korea Północna wystrzeliła dwa pociski manewrujące w kierunku Morza Żółtego. W tym roku przeprowadziła w sumie kilka testów rakietowych, a przedstawiciele Seulu twierdzą, że Północ jest gotowa na pierwszy od 2017 roku test nuklearny.

Analitycy i przedstawiciele południowokoreańskiego ministerstwa obrony upatrują w ćwiczeniach normalizacji stosunków między Seulem a Waszyngtonem. W ostatnich latach manewry były ograniczone - choćby do symulacji komputerowych - w związku z próbą polepszenia relacji dyplomatycznych z Północą, a także przez pandemię COVID-19. Także i podczas obecnych manewrów obostrzenia koronawirusowe będą obowiązywać - żołnierze przed przystąpieniem do ćwiczeń mieli przejść testy, a także zobligowani są do noszenia masek.

W Korei Południowej stacjonuje około 28,5 tysiąca amerykańskich żołnierzy.

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina

Zobacz wideo Tajemnicze „zniknięcie" Kim Dzong Una budzi wiele pytań. Gdzie był dyktator Korei Północnej i czego jeszcze nie wiemy?
Więcej o: