1 września nauczyciele zaczęli akcję protestacyjną. Chcą wyższych pensji i rozmów z premierem

1 września nauczyciele rozpoczęli akację protestacyjną. Związek Nauczycieli Polskich zaplanował ją już w sierpniu. Protestujący domagają się wyższych pensji w związku z inflacją. W Łodzi odbędzie się pikieta pracowników oświaty, a w placówkach w całej Polsce zawisną flagi ZNP.

24 sierpnia prezydium zarządu głównego ZNP zdecydowało o przeprowadzeniu ogólnopolskiej akcji informacyjnej nt. narastających problemach systemu edukacji, ogłoszeniu pogotowia protestacyjnego obejmującego m.in. oflagowanie i oplakatowanie zakładów pracy, a także wystąpienie do reprezentatywnych związków zawodowych zrzeszających nauczycieli z propozycją powołania międzyzwiązkowego komitetu protestacyjnego

Zobacz wideo Jakie są największe problemy polskiego systemu edukacji?

Akcja protestacyjna nauczycieli. Brak porozumienia związków zawodowych z rządem

Nauczyciele domagają się wyższych płac. Protest wynika bezpośrednio z braku porozumienia związków zawodowych ze stroną rządową - a zwłaszcza ministrem edukacji Przemysławem Czarnkiem.  

- Chcemy rozmawiać z premierem, z ministrem nie mamy już o czym rozmawiać, mamy, jak zdarta płyta, cały czas powtarzać ten sam postulat. Sprawę traktujemy jako bardzo poważną. Pan minister nie rozumie problemów, o których rozmawiamy co najmniej od stycznia tego roku - tłumaczył w środę wiceprezes ZNP, Krzysztof Baszczyński, cytowany przez Business Insider.

Minister Przemysław Czarnek nie dotrzymał słowa danego nauczycielom

"Głos Nauczycielski" przypomina, że w zeszłym tygodniu minister edukacji Przemysław Czarnek proponował nauczycielom 9 proc. podwyżki. Jednak projekt ustawy budżetowej przyjęty na 2023 r. zakłada podwyżkę dla nauczycieli w wysokości jedynie 7,8 proc. To według nauczycieli za mało, aby zrekompensować wzrost cen.  

"Nauczycielom nadal będzie opłacało się zmienić zawód. Nominalny wzrost przeciętnego wynagrodzenia w 2022 r. wyniesie 11,2 proc. (w przypadku 85 proc. nauczycieli - 4,4 proc. od maja), a w 2023 r. 10,1 proc. To oznacza, że rząd godzi się na to, by w przyszłym roku pensje w oświacie nadal rosły dużo wolniej niż w gospodarce" - zaznacza "Głos Nauczycielski". Warto dodać, że tydzień przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego w polskich szkołach łącznie brakowało 13-20 tysięcy nauczycieli. 

ZNP protestuje. Domaga się podwyżek dla nauczycieli

- W roku przyszłym od pierwszego stycznia, żeby wyjść na zero, żeby portfele nauczycieli nie straciły na wartości, podwyżka powinna wynosić około 15 procent i taki też postulat zgłosiliśmy - tłumaczył Jerzy Ewertowski z Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność". 

ZNP oraz WZZ "Forum-Oświata" żądają wzrostu wynagrodzeń wszystkich nauczycieli już od 1 września 2022 r. o 20 proc., czyli takiej podwyżki, której mogą spodziewać się od nowego roku szkolnego nauczyciele początkujący. 

Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Ile zarabiają nauczyciele?

Sytuację finansową nauczycieli oddaje wysokość wynagrodzenia zasadniczego, które obowiązuje wszystkich nauczycieli w Polsce. Od 1 września 2022 r. wyniesie ono: 3424 złote dla nauczycieli początkujących (to nowy stopień awansu, który zastąpił nauczycieli stażystów i kontraktowych), 3597 złotych dla nauczyciela mianowanego oraz 4224 złote dla nauczycieli dyplomowanych. Wszystkie kwoty to kwoty brutto.

ZNP w Łodzi zapowiedziało pikietę przeciwko polityce prowadzonej przez Ministerstwo Edukacji i Nauki i degradacji zawodu nauczyciela na czwartek 1 września. Nauczyciele, pracownicy oświaty, rodzice i dzieci będą mogli o godzinie 14:00 przed Urzędem Wojewódzkim w Łodzi zamanifestować swoją niezgodę na obecną sytuację w oświacie. 

Więcej o: