Na wypłatę dodatku węglowego rząd przewidział 11,5 mld zł. Serwis SmogLab.pl szacował, że rząd pomylił się nawet o 40 proc., a budżet na wypłaty powinien wynosić około 16 mld zł, by obiecane 3 tys. zł trafiło do wszystkich uprawnionych do dofinansowania. To oznacza, że wysokość dodatku węglowego może zostać sporo obniżona.
Równolegle Ministerstwo Klimatu i Środowiska pracowało nad poprawkami do ustawy o dodatku węglowym, aby zapobiec nadużyciom przy składaniu wniosków. Najważniejsza z nich dotyczy zasady - jeden adres, jeden dodatek węglowy 3 tys. zł. MKiŚ informowało, że powszechne stały się sytuacje, gdy dwie rodziny mieszkające pod jednym dachem i ogrzewające się tym samym piecem, wnioskowały o dodatki niezależnie od siebie. I tak na jeden piec nawet kilka razy wnioskowano o dopłatę. Na to bowiem zezwalały przepisy.
Nowelizacja przepisów może jednak sprawdzić, że wnioski opierające się na tej luce prawnej będą rozpatrywane negatywnie. Infor.pl wyjaśnia, że wynika to z art. 52 ustawy nowelizującej.
"Przepis nakazuje do postępowań w sprawie wypłaty dodatku węglowego wszczętych i niezakończonych przed dniem wejścia w życie ustawy nowelizującej, stosować nowe przepisy. Ponieważ gminy nie wypłacają jeszcze dodatku węglowego, oznacza to, że dotychczas złożone wnioski zostaną rozpatrzone według przepisów po nowelizacji" - czytamy w artykule.
Więcej informacji z Polski i ze świata przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Oznacza to, że wnioski złożone przez gospodarstwa domowe zlokalizowane pod jednym adresem, które w ostatnim czasie mnożyły się w Polsce, mogą nie otrzymać świadczenia w wysokości 3 tysięcy złotych. Wnioski osób, którym nie przyznano dotychczas dodatku węglowego, będą rozpatrywane według nowych zasad. Ostatecznie o tym komu przyznać dodatek będą jednak decydowały gminy. Mogą one bowiem podjąć teraz decyzję o przyznaniu dodatku według starych przepisów, które wciąż obowiązują.
Nowelizacja ustawy wydłuża także termin na załatwienie tej sprawy przez urzędy z 30 dni do 60 dni, dzięki czemu gminy mogą jeszcze wstrzymać się z wypłatami dodatku. Zwłaszcza że burmistrzowie i prezydenci informują, że wciąż nie dostali pieniędzy na świadczenia.
- Już teraz jesteśmy zawaleni tysiącami wniosków, a proszę sobie wyobrazić weryfikację dokumentów. Moce przerobowe mamy, jakie mamy, i nawet jeśli wydłuży się czas na wypłatę pieniędzy z 30 do 60 dni, to tego czasu i tak może zabraknąć. Na koniec tylko jeszcze dodam, że do dzisiaj nie otrzymaliśmy pieniędzy na wypłatę dodatku węglowego - mówi w rozmowie z portalem koscierski.info pracownica tamtejszego urzędu.
Sejm będzie pracował nad poprawkami w dniach 14-16 września. Następnie ustawa o dodatku węglowym trafi do prezydenta, który prawdopodobnie podpisze nowe prawo i dzień po publikacji w Dzienniku Ustaw, wejdzie ona w życie. Powinno to być ok. 20 września.