Surowce w dół. Ropa nie była tak tania od stycznia. Gaz z czwartą z rzędu obniżką ceny

Choć kryzys energetyczny jest coraz poważniejszy, to są i dobre wiadomości z rynku surowców. Paliwa tanieją, m.in. po prognozach pogody o ciepłej zimie. Ropa nie była tak tania od stycznia, gaz zalicza z kolei kolejną, czwartą z rzędu obniżkę ceny. Ceny paliw na stacjach również spadają, ale wolniej i nieproporcjonalnie do cen na stacjach benzynowych.

Widmo kryzysu energetycznego jest coraz poważniejsze, szczególnie że zaraz rozpoczyna się sezon grzewczy. Kolejne miasta mówią o tym, że nie stać ich na zakup energii. Wrocław przedstawił już nawet plan ograniczania zużycia prądu. Z rynku surowców płyną jednak też dobre wiadomości

Cena gazu spada 

"Ceny gazu w Europie spadają w poniedziałek rano. Benchmarkowe kontrakty na gaz w Amsterdamie (ICE Entawex Dutch TTF) zniżkują o 5,7 proc., a gaz kosztuje 175 euro za MWh" - pisze PAP Biznes, powołując się na maklerów. "Rzeczpospolita" zauważa z kolei, że gaz na londyńskiej giełdzie ICE spadły o 6 proc., poniżej 1,8 tys. dolarów za tysiąc metrów sześciennych. 

Więcej informacji ze świata na stronie głównej Gazeta.pl

To już czwarta obniżka z rzędu. W sierpniu gaz zanotował rekordowo wysokie ceny, po tym jak Gazprom zawiesił działanie Nord Stream na trzy dni z powodu planowanej konserwacji. We wrześniu rosyjska spółka całkowicie zawiesiła działanie gazociągu zasłaniając się wyciekiem ropy na jedynej czynnej turbinie w przepompowni Portowaja.

Tym razem jednak nie wywołało to aż takiego szoku. Kraje Unii Europejskiej znajdują bowiem kolejnych dostawców gazu, którzy mogą uzupełnić braki magazynowe - pomaga m.in. Norwegia, USA czy Zjednoczone Emiraty Arabskie. Nie bez znaczenia jest też korzystna prognoza pogody na początek sezonu grzewczego. Temperatura ma być wyższą od średniej historycznej, a warunki dla energetyki wiatrowej pozostaną w normie. 

Ceny ropy najniższe od stycznia

Spadły też ceny ropy na giełdzie. Za baryłkę ropy Brent trzeba zapłacić około 83 dolarów. Ostatni raz ropa była tak tania w połowie stycznia. Wycena ropy WTI wynosi około 79 dolarów. To pierwszy raz od stycznia, gdy spadła poniżej 80 dolarów. Takie ceny to efekt spodziewanej na Zachodzie recesji i wzrostu indeksu dolarowego. 

Ceny paliw po czerwcowym szczycie również spadają. Mimo tego nadal im daleko do cen ze stycznia. Gdy ostatnio ropa kosztowała tyle, co teraz, PB95 był po 5,60 zł. Obecnie średnia cena to 6,19 zł.

Analityk rynku paliw Dawid Czopek już w kwietniu mówił w Gazecie.pl, że rafinerie to "kury znoszące złote jaja", bo marże wzrosły o kilkaset procent. W ubiegły piątek rząd poinformował jednak, że wprowadzi podatek od nadzwyczajnych zysków, który obejmie również przedsiębiorstwa z sektora energetycznego.

Więcej o: