6,8 proc. - o tyle, według najnowszych Głównego Urzędu Statystycznego, wzrósł PKB Polski w 2021 r. w porównaniu z 2020 r. To oznacza korektę aż o 0,9 punktu procentowego w górę wobec odczytu z 22 kwietnia br. A warto przypomnieć, że i tamten odczyt był lepszy od tego, co GUS wstępnie podał pod koniec stycznia br. - wówczas była mowa o wzroście PKB o 5,7 proc.
Wzrost PKB Polski rok do roku o 6,8 proc. to najwyższy wynik od 2007 r.
GUS wyraźnie zrewidował też w górę tempo wzrostu PKB w 2018 r. - z 5,4 do 5,9 proc. - oraz skalę spadku PKB w 2020 r. - z 2,2 proc. do 2 proc. Jednocześnie poinformował, że w 2019 r. polska gospodarka urosła "tylko" o 4,5 proc., a nie 4,7 proc., jak wynikało z wcześniejszych danych.
To, że Główny Urząd Statystyczny koryguje odczyty PKB, nie jest niczym nowym. Wynika m.in. z napływu nowych danych czy rewizji wcześniejszych. Generalnie wyliczanie tempa wzrostu gospodarki to skomplikowane i bardzo kompleksowe zadanie.
Jednak zmiana odczytu wzrostu PKB aż o 0,9 punktu procentowego (za 2021 r.) to bardzo duża skala. GUS tłumaczy ją właśnie uwzględnieniem pełniejszych danych i wykorzystaniem nowych źródeł, a także udoskonaleniem sposobu opracowywania tychże danych.
Prezentowane dane o PKB i jego elementach za 2021 r. zostały zrewidowane (...) z tytułu uwzględnienia pełniejszych rocznych informacji o wynikach dla całego roku 2021 dotyczących: finansów przedsiębiorstw, handlu zagranicznego w zakresie obrotów towarowych i usług oraz rachunków sektora instytucji rządowych i samorządowych opracowanych na potrzeby październikowej notyfikacji fiskalnej tego sektora. Ponadto dane o PKB uwzględniają wyniki rewizji danych za okres 2010-2020, w ramach której, w procesie kompilacji rachunków narodowych, wykorzystano nowe źródła danych oraz udoskonalano sposób opracowywania wybranych zmiennych
- wyjaśnia Główny Urząd Statystyczny.
Zrewidowane dane GUS pokazały, że spadek PKB w pandemii był słabszy niż wcześniej myśleliśmy, a odbicie w 2021 było znacznie silniejsze
- piszą ekonomiści PKO Banku Polskiego.
Potężna rewizja. Rzuca nowe światło na wiele procesów
- komentują ekonomiści mBanku korektę rocznego tempa wzrostu PKB Polski w 2021 r. z 5,9 proc. do 6,8 proc. Grzegorz Siemionczyk z "Parkietu" i "Rzeczpospolitej" wskazuje, że przedstawione przez GUS dane oznaczają, że w okresie 2018-2021 PKB Polski zwiększył się o 15,8 proc., a nie o 14,3 proc. jak wcześniej sądzono.
Z kolei Bartek Godusławski z Business Insider Polska zwraca uwagę, że korekta danych o PKB w górę oznacza, że m.in. statystyki długu publicznego w odniesieniu do PKB będą niższe niż do tej pory wyliczano. Można się domyślać, że rząd nie omieszka się tym chwalić.