Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała w środę o pozostawieniu głównej stopy NBP na dotychczasowym poziomie 6,75 proc. Tym samym RPP przerwała cykl podwyżek stóp, który rozpoczęła w październiku 2021 r. Stopy procentowe w Polsce pozostają na najwyższym poziomie od blisko 20 lat (przełomu 2002 i 2003 r.).
Więcej informacji z Polski przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
Większość analityków spodziewała się, że RPP podniesie stopy procentowe o 25 punktów bazowych. Dlatego ostateczna decyzja rady mogła być poniekąd zaskakująca, choć część ekonomistów wskazywała od pewnego czasu, że jesteśmy coraz bliżej końca cyklu podwyżek stóp.
Wczorajszą decyzję o utrzymaniu stóp procentowych na dotychczasowym poziomie natychmiast odczuł nasz polski złoty, który zaczął słabnąć na tle głównych zagranicznych walut. Co prawda złoty częściowo odrobił straty, ale w czwartek widzimy dalsze osłabianie się polskiej waluty.
Po wczorajszej decyzji RPP dolar zaczął wyraźnie zyskiwać i na chwilę przekroczył granicę 4,90 zł. Następnie złoty częściowo odrobił straty, a w czwartek obserwujemy ponowny wzrost dolara, który po godz. 9:10 kosztował ponad 4,88 zł.
Kurs dolara Źródło: Stooq.pl
Podobną sytuację widzimy w przypadku franka szwajcarskiego - we wczorajsze popołudnie waluta podskoczyła do poziomu 4,97 zł, następnie jego kurs spadł, aby w czwartek rano ponownie przekroczyć granicę 4,98 zł i w tej sytuacji nie można wykluczyć, że frank szwajcarski znów będzie kosztował 5 zł.
Kurs franka szwajcarskiego Źródło: Stooq.pl
Nie inaczej jest w przypadku euro. Kurs wspólnej waluty przekroczył wczoraj poziom 4,83 zł, po czym spadł o jeden grosz, a dziś rano znów rośnie i jest coraz bliżej 4,84 zł.
Kurs euro Źródło: Stooq.pl
Pewnym wyjątkiem jest tu jedynie funt szterling, który w środę po decyzji RPP zaczął wręcz tracić, ale szybko odrobił straty. Natomiast dziś po godz. 9:10 kosztował niemal 5,54 zł.
Kurs funta Źródło: Stooq.pl