Znicz z TikToka za 178,99 zł? To drobnostka. W klasie premium znajdziemy kilkukrotnie droższe

178,99 zł trzeba zapłacić za znicz karafę premium. Nagranie z ceną z TikToka może być szokujące, ale okazuje się, że na znicz można wydać nawet kilka razy więcej.

W sklepach zaczęły się pojawiać pierwsze znicze, bo Wszystkich Świętych już za dwa tygodnie. Inflacja na poziomie 17,2 proc. sprawiła jednak, że jesteśmy wyjątkowo wyczuleni na wysokie ceny. Stąd dużą popularnością cieszy się w ostatnich dniach nagranie z TikToka, na którym można zobaczyć znicz za 178,99 zł. 

To karafa z segmentu premium. Podobne na Allegro znajdziemy z opisem, że to znicze witrażowe. Co więcej, ten sam produkt tej samej firmy kosztuje tam 254,60 zł. Cenę sklepową można więc uznać za promocję. Na tym jednak nie koniec. 

Znicz z TikToka to drobnostka. Droższe kosztują kilka razy więcej

Szklane witrażowe znicze to koszt około 200-300 zł. Pod tą kategorię można jednak podciągnąć również lampiony. Klasyfikację podrzuca nam zarówno Allegro, jak i Google. Ich ceny to około 400-800 zł. Najczęściej wykonane są z granitu, stali lub połączenia obu surowców. 

Więcej informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl

Jeden z najdroższych produktów z tej kategorii to nowoczesna lampa nagrobna designgrab. Na Amazonie można ją kupić za 1,5 tys. zł. Wynik taki wyrzuca Google, gdy wpiszemy do wyszukiwarki hasło "znicze granitowe". 

Znicze drożeją i może ich zabraknąć

Producenci zniczy informują, że za jeden znicz zapłacimy nawet do 50 proc. więcej niż w zeszłym roku. Wpływają na to wyższe ceny szkła (o 60 proc.) oraz droższa parafina, która trafiała do Polski z Rosji, nim kraj ten przypuścił inwazję na Ukrainę. Teraz dostawy surowca zapewniają Chiny. Azjaci proponują jednak ceny o 300-400 proc. wyższe.

Ponadto mogą się pojawić braki towaru. - Producenci przystopowali produkcję, bo bali się, że ich towar może się nie sprzedać. Inflacja dotknęła wszystkich, w tym także kupujących. Firmy miały obawy, czy Kowalski, idąc na cmentarz, kupi znicze znacznie droższe niż rok temu. W związku z tym nie zrobili tak dużego zapasu, jak do tej pory. Jeśli popyt nie zmaleje i klienci faktycznie wykupią to, co jest na półkach, zniczy może zabraknąć - mówiła w rozmowie z money.pl prezeska Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Producentów Świec i Zniczy Joanna Karpeta. 

Zobacz wideo Na hulajnodze elektrycznej potrąciły seniorkę. Policja publikujemy nagranie
Więcej o: