Renta socjalna wzrośnie. O ile? Wiceminister potwierdza waloryzację kwotowo-procentową

Renta socjalna w 2023 r. wyniesie 1588,44 zł. Wiceminister rodziny i polityki społecznej potwierdził to Polskiej Agencji Prasowej. Ta wysokość renty to wynik waloryzacji kwotowo-procentowej, która powraca akurat w roku wyborczym.

Od kilku tygodni rządzący zapowiadają, że tegoroczna waloryzacja będzie nie tylko procentowa, ale również kwotowa. Jeśli przyszłoroczny wskaźnik waloryzacji (w budżecie zapisano go na poziomie 113,8 proc.) zwiększy świadczenie o mniej niż 250 zł, wówczas to o tę kwotę zostanie podwyższona emerytura lub renta. 

Renta socjalna wzrośnie do 1,5 tys. zł

Takie wyliczenia znalazły się projekcie ustawy waloryzacyjnej. Teraz potwierdził je Stanisław Szwed, wiceminister rodziny i polityki społecznej - podaje polskieradio24.pl za PAP.  

Planujemy w 2023 r. minimalny wzrost świadczeń na poziomie 250 zł. Renta socjalna w 2023 r. wyniesie więc co najmniej 1588,44 zł brutto

- powiedział Szwed. 

Więcej informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl 

Szwed mówił również o tym, że od 1 stycznia 2022 roku nie ma już pułapki rentowej. Polegała na tym, że jeśli uprawniony do świadczenia miał dochody do 70 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, to był pozbawiany renty socjalnej. Od początku roku kwota ta wzrosła do 130 proc. przeciętnego wynagrodzenia i wynosi 8003,20 zł. 

- Obecnie rencista socjalny może dorabiać do renty na tych samych zasadach, co rencista z tytułu niezdolności do pracy w powszechnym systemie emerytalnym. Jeżeli ma dochody wynoszące do 70 proc. przeciętnego wynagrodzenia, które wynoszą obecnie 4309,40 zł brutto, to nie ma żadnych potrąceń. Jeżeli zarabia w przedziale od 70 proc. do 130 proc. przeciętnego wynagrodzenia, to świadczenie zmniejszone jest o kwotę przekroczenia, jednak nie więcej niż o maksymalną kwotę zmniejszenia, która od 1 marca 2022 r. wynosi 691,94 zł. Kwota ta ustalana jest co roku, w ramach waloryzacji w marcu - powiedział wiceminister Szwed.

Waloryzacja kwotowa to zagrywka polityczna?

Dr Tomasz Lasocki z Wydziału Prawa i Administracji UW wskazuje na wymiar polityczny wprowadzenia waloryzacji kwotowej. Rządzący nie wpisali bowiem do budżetu 13. i 14. emerytury, które niemal na pewno zostaną wypłacone. A podwyżka emerytury o co najmniej 250 zł przypada na rok wyborów parlamentarnych.

Ponadto w ostatnich trzech latach nie skorzystano z możliwości takiej waloryzacji świadczeń, chociaż w 2019 roku PiS przed wyborami obiecywał wprowadzenie kwotowo-procentowej waloryzacji rent i emerytur na stałe. W programie partii napisano wówczas, że co roku emerytury wzrosną nie mniej niż o 70 zł. Obietnica ta została dotrzymana tylko raz, w marcu 2019 roku, jeszcze przed wyborami. Rok później emerytury miały wzrosnąć minimalnie już tylko o 50 zł, ale waloryzacja procentowa okazała się korzystniejsza i najmniejsze świadczenie wzrosło o 50,88 zł. 

Więcej o: