Bułgarscy konsumenci bardzo odczuli ostatnie podwyżki cen cukru. Trwają one już od roku, kiedy, według bułgarskiego Rolniczego Systemu Informacji Rynkowej, cukier był o prawie dziewięćdziesiąt procent tańszy.
Cena kilograma cukru w bułgarskich sklepach to w tej chwili 3 lewa, czyli 7 złotych 30 groszy. W wielu regionach tego kraju jego cena przewyższa już cenę litra benzyny, co według ekspertów jest swego rodzaju symbolem. Jako przyczynę takiego stanu wskazywana jest wojna w Ukrainie i panująca na całym świecie inflacja.
W Bułgarii problem jest jeszcze bardziej złożony, gdyż jest tam tylko jedna cukrownia. Zakład w Gornej Oriahovicy zaspokaja jedynie 30 procent potrzeb tamtejszego rynku. Resztę cukru trzeba sprowadzać- najczęściej z innych krajów Unii Europejskiej.
Według dyrektor zakładu Valentiny Ralevej, cytowanej przez bułgarską telewizję państwową, kolejny problem to susza, która bardzo zaszkodziła zbiorom buraka cukrowego w ostatnich dwóch latach. Kontrakty na przyszły rok są mocno niepewne, bo wiele firm dostarczających surowiec upada.
Więcej aktualnych wiadomości ze świata znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Zdaniem bułgarskiego ekonomisty Rumena Galabanowa inflacja w Bułgarii osiągnie na koniec roku 20 proc. - W strefie euro inflacja w skali roku wynosi 10 proc. [...] Musimy wyciągnąć wnioski i poradzić sobie z wysoką inflacją - powiedział w radiu "Right today" Radia Płowdiw i zauważył, że ceny najpotrzebniejszych towarów, głównie żywności, wzrosły znacznie szybciej i bardziej, niż podają to oficjalne statystyki. W przypadku niektórych z produktów mowa o podwyżkach o 40-60 proc.