Cena pierścionka zaręczynowego powinna, według ludowych zwyczajów, wynosić co najmniej tyle, ile równowartość trzech pensji mężczyzny proszącego o rękę. Kawaler miał w ten sposób pokazać swojej przyszłej żonie, że potrafi zaoszczędzić pieniądze i zapewnić jej bezpieczny byt. Średnia pensja w Polsce wynosi obecnie 6235,22 zł, co oznacza, że teoretycznie powinno się wydać ponad 18 tysięcy złotych na pierścionek.
Zaręczyny. Ile powinien kosztować pierścionek zaręczynowy?
Polacy nie są jednak tak rozrzutni. Jak podaje portal Wedding Dream narzeczeni w Polsce wydają średnio około 500-1500 zł na pierścionek zaręczynowy. W skrajnych przypadkach, gdy mężczyzna zdecyduje się kupić ukochanej naprawdę drogi pierścionek, może przypadkiem narobić jej kłopotu. Od pierścionka zaręczynowego należy bowiem odprowadzić podatek.
Zgodnie z ustawą o podatku od spadków i darowizn, graniczną wartością pierścionka zaręczynowego, od którego narzeczona powinna zapłacić podatek, jest kwota 5308 zł. W przypadku członków rodziny ten limit nieopodatkowanej darowizny jest nieco wyższy - kolejno 10 434 zł i 7878 zł w zależności od stopnia pokrewieństwa - to tzw. I i II grupa podatkowa (a w niektórych sytuacjach w ogóle nie trzeba go płacić). Ale narzeczona jako osoba niespokrewniona wpada do ostatniej, III grupy podatkowej.
Podatek od pierścionka zaręczynowego
Jaki podatek od pierścionka powinna zapłacić szczęśliwa narzeczona? To zależy od jego wartości, ale najniższa stawka to 12 proc. Co więcej, teoretycznie sam pierścionek zaręczynowy może być wart mniej niż 5308 zł, a i tak będzie należało odprowadzić podatek. Zgodnie z przepisami wystarczy, że wszystkie darowizny od danej osoby (w tym przypadku chłopaka/narzeczonego) w ciągu ostatnich pięciu lat przekroczą tę wartość.
Rozważania te należy jednak uznać za teoretyczne. Prawnikom, z którymi rozmawialiśmy, nieznane są przypadki, gdy fiskus domagał się od narzeczonej uiszczenia podatku od pierścionka. Tym bardziej że samo wykrycie takiej sytuacji nie jest proste. Nie zmienia to jednak faktu, że istnieje podstawa prawna, by domagać się opłacenia podatku.
