Abonament radiowo-telewizyjny jest opłatą dla posiadaczy telewizorów oraz odbiorników radiowych. Środki zebrane w ten sposób są przeznaczane na realizację misji mediów publicznych.
39 765 wszczętych postępowań egzekucyjnych od 1 stycznia do 30 września 2022 roku w związku z nieuiszczoną opłatą abonamentową za używanie odbiornika - takie liczby podało Ministerstwo Finansów zapytane o grzywny przez portal wirtualnemedia.pl. W analogicznym okresie 2021 roku liczba ta wyniosła 43,9 tys., by na koniec roku wzrosnąć do 55 tys.
Więcej informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl
Portal po rozmowie z prawnikiem dowiedziały się, że kontrolerów nie trzeba wpuszczać do domu, a zdjęcie radia z samochodu nie może być podstawą do żądania opłaty abonamentowej. Z tego też powodu Poczta Polska skupia się na gospodarstwach domowych, które zarejestrowały odbiornik, ale przestały za niego płacić.
Posiadacze samego radia muszą miesięcznie płacić 7,50 zł. Osoby, które mają również telewizor (lub sam telewizor) co miesiąc wnieść mają opłatę w wysokości 24,50 zł.
Wnosząc opłatę z góry, można oszczędzić. Im dłuższy okres zdecydujemy się opłacić, tym rabat będzie większy. Największa, 10-procentowa zniżka, obowiązuje przy płatności za 12 miesięcy. Pozostałe kwoty po zniżkach wynoszą:
W przyszłym roku planowana jest jednak podwyżka. Od stycznia za używanie odbiornika radiowego zapłacimy 8,70 zł miesięcznie, a odbiornika telewizyjnego 27,30 zł. To wzrost odpowiednio o 16 proc. i 11,4 proc.