Wykonawca wybrany przez Urząd Morski w Gdyni zakończył prace pogłębiarskie na rzece Elbląg niespełna kilometr przed portem. Według Ministerstwa Infrastruktury 800 metrów, a według prezydenta Wróblewskiego 900 metrów przed. Instytucje te nie spierają się jednak o te 100 metrów, a o to kto powinien tę inwestycję skończyć. Koszt prac szacowany jest między 60 a 100 mln złotych.
Elbląg. Samorząd nie chce pogłębić toru wodnego
Władze Elbląga zapłaciły ok. 20 tysięcy złotych za ekspertyzę Centrum Ekspertyz i Analiz Prawnych, która wskazała, że "miasto nie posiada kompetencji do realizacji zadań polegających na budowie, modernizacji lub utrzymaniu torów wodnych na wewnętrznych, przepływowych wodach morskich w granicach Portu Morskiego Elbląg". Na tej podstawie domagają się, by to rząd pogłębił kontrowersyjny odcinek.
To rząd, a nie samorząd powinien pogłębić tor wodny w rzece Elbląg
- mówił na konferencji prasowej prezydent Elbląga, cytowany przez Elbląską Gazetę Internetową.
Wskazywał, że wydatkowanie środków samorządu terytorialnego na tę inwestycję może być "naruszeniem zasad dokonywania wydatków ze środków publicznych jako realizujących cele, dla których środki powinny być określone w ustawie budżetowej na zadania publiczne z zakresu administracji rządowej".
Więcej informacji z Polski przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Ministerstwo Infrastruktury przerzuca odpowiedzialność na samorząd
W czwartek 27 października Ministerstwo Infrastruktury przedstawiało swoje stanowisko w tej sprawie. Utrzymuje, że "za ostatni, 800-metrowy odcinek infrastruktury zapewniającej dostęp do portu jest odpowiedzialny podmiot nim zarządzający, czyli samorządowa spółka Zarząd Portu Morskiego Elbląg" - przytacza fragment TVN BiS.
Rzecznik resortu Szymon Huptyś przekazał, również że żadna opinia prawna ze strony samorządu nie wpłynęła do Urzędu Morskiego w Gdyni, ani do Ministerstwa Infrastruktury.
Mierzeja Wiślana. Kanał został otwarty
Kanał Żeglugowy przez Mierzeję Wiślaną, czyli nową drogę wodną łączącą - Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską otwarto 17 września. Kanał jest już ogólnodostępny dla jednostek pływających. Po raz pierwszy w historii będą mogły wpłynąć na Zalew Wiślany z pominięciem rosyjskiej strefy przybrzeżnej. Pełną funkcjonalność kanał uzyska w przyszłym roku.
