Szalejąca inflacja wpłynęła na całą gospodarkę, co będzie wyjątkowo odczuwalne w trakcie zbliżających się uroczystości Wszystkich Świętych. Drożeją znicze, wiązanki, kwiaty, a przede wszystkim paliwo, które jest niezbędne, aby dojechać w najdalsze rejony Polski i odwiedzić bliskich zmarłych. Jakie są przewidywane ceny paliwa na 1 listopada?
Ceny paliw z tendencją spadkową
Analitycy e-petrol donoszą, że chociaż krajowe rafinerie wciąż sprzedają benzynę i olej napędowy drożej niż miesiąc temu, to ceny są niższe niż przed tygodniem.
"Na hurtowym rynku paliw od połowy października wkroczyliśmy w powolny ruch spadkowy jeśli chodzi o wszystkie gatunki paliw, co oznacza, że znów mamy do czynienia z obniżkami. Przecena, choć niewielka, to i tak cieszy, bowiem przed Polakami czas wyjazdów często po całym kraju na Wszystkich Świętych" - informują analitycy.
Według badania z 26 października dot. detalicznych cen paliw w Polsce wynika, że po raz kolejny potaniała benzyna. Średnio cena spadła o 11 groszy na litrze, a cena oleju napędowego zmniejszyła się o 3 grosze. Dokładna średnia cena benzyny bezołowiowej 95 wynosiła w tym tygodniu 6,84 zł za litr, oleju napędowego - 8,06 zł/l, a autogazu - 3,05 zł/l.
Więcej informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl
Ceny paliw. Dlaczego olej napędowy jest taki drogi?
Z tych danych wynika, że za benzynę płacimy podobnie jak na wiosnę. Olej napędowy jednak wciąż sprzedawany jest bardzo drogo. Dlaczego tak się dzieje?
"Do Europy diesel płynął głównie z Rosji, ale kraje kontynentu pragną uniezależnić się od rosyjskiego paliwa, co jest trudne, bowiem rafinerie Starego Kontynentu nie są w stanie zaspokoić wysokiego popytu, co w sposób naturalny przekłada się na podwyżki. Diesla brakuje też w USA, gdzie to paliwo jest wykorzystywane nie tylko w transporcie, ale także do ogrzewania, co jesienią oznacza zwiększone zapotrzebowanie na niego" - czytamy w komentarzu e-petrol.
Ceny paliw. Ile zapłacimy za paliwo we Wszystkich Świętych?
Według prognoz e-petrol.pl we najbliższym czasie hurtowe ceny paliw zmienią się niewiele, a to oznacza, że trend spadkowy obejmujący przede wszystkim benzyny powinien się utrzymać. Przewidują, że za bezołowiową benzynę zapłacimy - 6,69-6,84 zł za litr, za olej napędowy - 7,99-8,12 zł/l, a za autogaz - 2,99-3,09 zł/l.
