"Te artykuły spożywcze były przeznaczone dla Etiopczyków, którzy są na skraju głodu, ale z powodu zablokowania korytarza zbożowego przez Rosję eksport jest niemożliwy" - stwierdził minister Kubrakow.
W sobotę Rosja ogłosiła, że zawiesza swój udział w tak zwanej inicjatywie zbożowej, która pozwalała na eksport ukraińskiego zboża przez Morze Czarne. Moskwa uzasadniała tę decyzję rzekomymi ataki terrorystycznymi na okręty Floty Czarnomorskiej, które zabezpieczały korytarz zbożowy z Ukrainy do Turcji.
Strona ukraińska oskarża rosyjskie władze o świadome pogłębianie kryzysu żywnościowego na świecie. Prezydent Wołodymyr Zełenski poinformował, że od września Rosja blokuje ruch statków z ukraińskim zbożem, na skutek czego w korytarzu zbożowym powstał zator liczący 176 jednostek.
Ukraina jest jednym z największych producentów zboża na świecie. Po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji, kiedy Rosja zablokowała eksport ukraińskiego zboża przez porty czarnomorskie, pojawiły się obawy o wybuch klęski głosu, zwłaszcza w krajach Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu. W odpowiedzi na to zagrożenie w lipcu Ukraina, Rosja, Turcja i ONZ podpisały porozumienia o utworzeniu morskiego korytarza zbożowego z Ukrainy do Turcji. Umowa miała obowiązywać do połowy listopada z możliwością przedłużenia.