Nowe wagony będą przedziałowe i bezprzedziałowe pierwszej i drugiej klasy. Przewoźnik chce też kupić wagony restauracyjne. Nowe jednostki będą jeździć między innymi na trasach z Warszawy do Przemyśla, Katowic, Szczecina, Gdyni, a także za granicę - do Berlina. Wagony będą miały także homologację na inne trasy zagraniczne. Nowe wagony będą mogły jechać z prędkością do 200 kilometrów na godzinę.
Przedstawiciele przewoźnika zapowiadają, że nowy tabor wprowadzi nową jakość pod względem zastosowanych materiałów i nową kolorystykę. Pociągi zyskają bardziej przytulne i komfortowe wnętrza z nastrojowym oświetleniem.
Wagony zostaną wyposażone w udogodnienia, które obecnie stają się standardem w pociągach PKP Intercity. Pasażerowie skorzystają między innymi z WiFi, systemu indywidualnego oświetlenia, gniazd elektrycznych i USB. Komfortową podróż zapewni też klimatyzacja i system informacji pasażerskiej, wyświetlany na tablicach świetlnych. Wagony będą także przystosowane dla osób, które mają problemy z poruszaniem się i dla rodzin z małymi dziećmi.
Marek Chraniuk, prezes zarządu PKP Intercity cytowany w komunikacie dodaje, że design wagonów, który będzie "nową jakością na polskich torach z pewnością przekona do kolei kolejnych podróżnych". - Bardzo mocno zmieniamy podejście do projektowania przestrzeni dla pasażerów - podsumowuje Chraniuk.
Państwowa firma nie podaje w materiałach prasowych, jaką konkretnie kwotę wyda na nowy tabor. Sekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych Maciej Małecki informuje natomiast, że do 2030 roku inwestycje sięgną 27 mld zł.
- PKP Intercity zainwestowała w nowoczesny tabor już 7 mld zł, a to dopiero początek. Do 2030 roku nakłady sięgną 27 mld zł. Pieniądze zostaną wydane na tabor, ale też nowoczesne, ekologiczne zaplecza techniczne - podkreśla Małecki.
Firma oczekuje rozpoczęcia dostaw nowego taboru w 2025 roku.