W wyniku przymusowej restrukturyzacji Getin Noble Banku, Bankowy Fundusz Gwarancyjny przejął nad nim kontrolę. Docelowo jednak będzie on działał pod nazwą VeloBank. W piątek 11 listopada prezes VeloBanku Adam Marciniak poinformował, że rebranding placówek Getin Banku na VeloBank nastąpi 21 listopada. Wtedy też poznamy strategię nowego banku.
"Chcemy budować bank uniwersalny, wspierający naszych klientów między innymi przy transformacji energetycznej. Uruchomimy kilka nowych produktów, które były do tej pory niedostępne, między innymi kredyt hipoteczny. Chcemy go zaoferować w I kwartale 2023 roku. Wierzymy, że gospodarczo druga połowa przyszłego roku będzie lepsza i wzrośnie popyt na tego typu produkty" - mówił Marciniak, cytowany przez Wirtualne Media.
Prezes VeloBanku poinformował też, że odpływ klientów w związku z transformacją był niższy, niż początkowa zakładano, dodał nawet, że ustabilizowano go w pierwszym tygodniu działania nowego banku. Dokładnych liczb jednak nie zdradził.
Adam Marciniak zapewniał, że wskaźnik kredytów do depozytów nowego banku wynosi obecnie 55-60 proc. Do VeloBanku przeniesiono bowiem m.in. wszystkie depozyty klientów Getin Noble Banku, a także kredyty w złotych. Nowy bank będzie musiał przez rok utrzymywać TCR przynajmniej na poziomie 4 proc.
- W najbliższym czasie chcemy odciąć się od starej marki i przejść do nowej. Zaprezentujemy nową strategię oraz nową wartość dla klienta. Planujemy rozwój banku we wszystkich obszarach jego działalności - zapowiedział Marciniak, cytowany przez Wirtualne Media.
Więcej informacji z Polski przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Getin Noble Bank jest jednym z dziesięciu największych polskich banków, a łączna wielkość jego aktywów wynosi ponad 9 miliardów 200 milionów euro, czyli około 44 miliardów złotych. Od 2016 roku bank znajdował się jednak w trudnej sytuacji ze względu na niską rentowność, co doprowadziło do wyczerpania kapitału. Dwa lata później doszło do paniki bankowej - w niecałe trzy tygodnie z banku wycofano ponad 10 miliardów złotych. Ryzyko prawne i kredytowe związane z kredytami hipotecznymi we frankach szwajcarskich dodatkowo zmniejszyło wartość aktywów banku.
To wszystko doprowadziło do tego, że w październiku Getin Noble Bank został poddany przymusowej restrukturyzacji. System Ochrony Banków Komercyjnych udzielił mu wsparcia potrzebnego do bezpiecznego przeprowadzenia przymusowej restrukturyzacji w wysokości 3,47 mld zł. Około 90 proc. tej kwoty to dotacje, a resztę przeznaczono na objęcie mniejszościowego pakietu akcji w instytucji pomostowej.
Właściciel banku, Leszek Czarnecki opublikował nawet w tej sprawie oświadczenie, z którego wynika, że przejęcie banku było planowane od lat. Problemy Leszka Czarneckiego i Getin Banku trwają bowiem od dawna. Więcej na ten temat przeczytasz w poniższym artykule.