Przewodów. Światowe media relacjonują wybuch w polskiej wsi

We wsi Przewodów doszło do eksplozji, w wyniku której zginęły dwie osoby. Jak podają polskie władze - m.in. MSZ, a także jak przekazał prezydent Andrzej Duda, na terytorium naszego kraju spadł pocisk, najpewniej produkcji rosyjskiej - choć wciąż nie wiadomo, kto ten pocisk wystrzelił. O zdarzeniu tym informują już media na całym świecie.

O godzinie 15:40 we wtorek doszło do eksplozji we wsi Przewodów w województwie lubelskim, w regionie graniczącym z Ukrainą. Początkowo informowano o tym, że doszło do wybuchu ciągnika. Rzecznik rządu przekazał jedynie, że w zdarzeniu zginęło dwóch Polaków oraz że rząd "podjął się weryfikacji, czy są przesłanki do tego, by powołać się na art. 4 NATO". Wcześniej bowiem Rosja rozpoczęła masowe ataki na miasta w Ukrainie, doprowadzając do zniszczeń wielu obiektów infrastruktury. 

Wybuch we wsi Przewodów - nagłówki zagranicznych mediów. "Rosja nie może dążyć do konfliktu z NATO"

MSZ późnym wieczorem w komunikacie podał, że terytorium Polski spadł pocisk "rosyjskiej produkcji", bez uściślenia, kto wystrzelił rakietę. Niedługo później, już po północy, prezydent Andrzej Duda stwierdził, że "nie ma jednoznacznych dowodów na to, kto wystrzelił tę rakietę". Polskie władze apelują o zachowanie spokoju i rozwagi, ostrzegając przed chaosem i dezinformacją. 

Co o sytuacji w Przewodowie piszą zagraniczne media?

Włoskie dzienniki skupiają się głównie na wyjaśnieniu zasad wprowadzania art. 4 i 5. NATO. Artykuły na ten temat są specjalnie wyróżniane m.in. przez "Il Messaggero" czy "Corriere della Sera". W pierwszym dzienniku cytowane są komunikaty Pentagonu, a dokładnie słowa rzecznika Patricka S. Rydera, który powiedział, że zaangażowanie USA "w artykuł 5 NATO jest krystalicznie czyste: będziemy bronić każdego centymetra terytorium NATO".

Przeczytaj więcej informacji na temat wybuchu we wsi Przewodów na stronie głównej Gazeta.pl.

Niemiecki dziennik "Bild" przedstawia temat z Polski na stronie głównej, atakując krzyczącym nagłówkiem: "W ten sposób NATO może teraz zareagować". Tytuł ten jest poniekąd mylący, ponieważ przywodzi na myśl reakcję militarną. Tymczasem w materiale wyjaśnione są zasady użycia art. 4 - czyli rozpoczęcia rozmów przedstawicieli państw NATO (zwykle ich części). 

Bardziej wyważony jest niemiecki "Die Welt", w którym główną informacją są "rakiety produkcji rosyjskiej", które doprowadziły do eksplozji w polskiej wsi i śmierci dwóch osób. Na specjalnym bloku na górze strony, który dotyczy wyłącznie spraw związanych z tym zdarzeniem, pojawiają się także wypowiedzi ekspertów, takie jak: "Rosja nie może dążyć do konfliktu z NATO" czy "Spotkanie Sojuszu nie zostanie powołane z powodu incydentu". 

"Rosyjski ostrzał rakietowy na ukraińską sieć energetyczną spowodował, że wojna rozlała się na sąsiednie kraje, w tym członka NATO, Polskę" - podaje natomiast amerykańska stacja CNBC. CNN natomiast połączył informacje z Polski w jednej relacji z doniesieniami na temat wojny w Ukrainie. W jednym z materiałów stacja przywołuje wpisy w polskich mediach społecznościowych, na których udostępniano zdjęcia "dużej chmury dymu i krateru z polskiego miasta w pobliżu granicy z Ukrainą". 

"The Guardian" pisze z kolei o" zbłąkanych rosyjskich pociskach", które "przekroczyły granicę Polski". Dziennik zaznaczył, że jeśli władze potwierdzą, że pocisk został wystrzelony przez Rosję, to "będzie to pierwsze rosyjskie uderzenie na terytorium NATO od początku wojny w Ukrainie". Podkreślmy raz jeszcze: takiego potwierdzenia na ten moment (przed 2:00 w nocy z wtorku na środę 15/16 listopada) nie ma. 

Więcej o: