"Maciej Witucki został wiceprezydentem BusinessEurope, największej organizacji pracodawców w Europie" - poinformowała Konfederacja Lewiatan, której Witucki jest prezydentem. Decyzję o tym podjęła rada przewodniczących BusinessEurope podczas obrad w Sztokholmie w piątek 25 listopada.
Maciej Witucki będzie odpowiadał za relacje między biznesem europejskim i ukraińskim oraz współpracował z organizacjami ukraińskich pracodawców. "To duże wyróżnienie dla szefa Lewiatana i polskich pracodawców, a przede wszystkim - ważna misja" - informuje organizacja.
- Mam świadomość, że dziś bardzo wiele środowisk, organizacji, firm, nie tylko w Polsce, ale też w wielu krajach europejskich myśli już o odbudowie Ukrainy. Wiele z nich ma kontakty z Ukrainą, inne dopiero szukają partnerów. Wojna trwa i pewnie szybko się nie skończy. Ale już teraz trzeba robić to, co jest możliwe w sprawie odbudowy, by nie marnować czasu - mówił Maciej Witucki, cytowany przez portal fxmag.pl i dodał, że trzeba stale zabiegać o wsparcie kandydatury Ukrainy w jej drodze do członkostwa w UE.
BusinessEurope to stowarzyszenie przedsiębiorców i pracodawców z siedzibą w Brukseli założone w 1958 r. Zajmuje się dbaniem o konkurencyjność na szczeblu europejskim i bronieniem przedsiębiorstw na całym kontynencie. Reprezentuje wszystkie przedsiębiorstwa, bez względu na ich wielkość, z 35 krajów europejskich.
Więcej informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl
Przypominamy, że Maciej Witucki wraz z trzema innymi osobami jest oskarżony o wyłudzenia 32 mln zł z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych i Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w latach 2010-2019 i działania na szkodę nawet 22 tys. pracowników. 14 listopada uznano jednak, że ani on, ani pozostali oskarżani nie trafią oni do aresztu, czego domagała się prokuratura. Zastosowano wobec nich inne środki zapobiegawcze, m.in. 200 tys. zł poręczenia majątkowego i dozór policji.
Witucki mówi, że jest niewinny. W zeszłym miesiącu stwierdził, że jego zatrzymanie to "metoda pokazania przedsiębiorcom, żeby w najbliższych miesiącach w żaden, nawet pośredni sposób się do życia politycznego nie mieszali" oraz że jego zatrzymaniem chciano "wywołać efekt mrożący wśród przedsiębiorców".