Sejm zaplanował wydatki na kolejne dwa lata. Pięć milionów złotych chce przeznaczyć na podróże lotnicze. "Nie uwzględniono konkretnych krajów, do jakich będą mogli polecieć nasi parlamentarzyści, co oznacza, że zależeć to będzie tylko od ich pomysłowości" - informuje "Fakt".
Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.
Najwięcej zagranicznych wyjazdów politycy odbyli w 2019 roku - przypomina "Fakt". Kancelaria Sejmu sfinansowała wówczas 733 loty - głównie do krajów europejskich oraz do Azji.
W pierwszym roku pandemii (2020) liczba spadła - odnotowano 59 zagranicznych podróży. W 2021 roku lotów było już więcej. Kancelaria Sejmu sfinansowała 218 biletów. Do połowy września 2022 roku zostało zakupionych ich już 263.
W tym roku parlamentarzyści "najchętniej latali do Francji (42 razy), na Litwę (36 razy) i na Węgry (15 razy). Poza Europą popularnością cieszył się Izrael, Kanada i Dubaj" - wylicza "Fakt".
"W 2023 roku oraz w najbliższych latach budżetowych nie ma przestrzeni na nowe wydatki" - napisało 16 listopada Ministerstwo Finansów w opinii do jednego z projektów ustaw. Sejm pracuje nad zmianami, które jednak te możliwości zwiększą - w samym 2023 roku o 30 mld zł. - To jest kwota, którą przeznaczamy na tarcze antyinflacyjne, osłonę Polaków przed skutkami inflacji i działania związane z sytuacją w Ukrainie - mówił Piotr Patkowski, wiceszef MF. Więcej na ten temat w artykule: