Niemcy pozwali Gazprom. Domagają się gigantycznych odszkodowań za przerwy w dostawach gazu

Uniper, jeden z największych koncernów energetycznych w Niemczech oraz jeden z największych klientów Gazpromu, pozwie rosyjskiego potentata energetycznego. Niemiecki koncern domaga się od Rosjan odszkodowania za czas, w którym Gazprom nie dostarczał gazu, przewidzianego umową. Gazprom miałby pokryć koszt zastępczych zakupów gazu na rynku, która wyniósł dotąd 11,6 mld euro.

Gazprom od początku wybuchu wojny w Ukrainie wykorzystuje swoją pozycję na rynku energetycznym do destabilizowania sytuacji w Europie. Najpierw niespodziewanie zawieszał dostawy gazu, a później zmniejszył ich ilość, aby wymusić na m.in. Niemcach płacenie za gaz w rublach. Ostatecznie pod koniec sierpnia Nord Stream 1 całkowicie przestał dostarczać gaz do Niemiec, tłumacząc to uszkodzeniem turbiny, mimo że ta była już przygotowana do naprawy.  

Zobacz wideo Jaka będzie przyszłość rosyjskich gazociągów?

Gazprom nie wywiązał się z umów względem Niemiec

Brak dostaw czy ich chwilowe zawieszenia oznacza niewywiązanie się z umów międzynarodowych przez Gazprom. Dlatego niemiecki odbiorca rosyjskiego gazu, Uniper, postanowił złożyć pozew przeciwko Gazpromowi do międzynarodowego sądu arbitrażowego w Sztokholmie. Koncern będzie domagał się rekompensaty za niedostarczenie umówionego surowca od czerwca bieżącego roku.  

- W tym postępowaniu domagamy się odzyskania naszych znaczących szkód finansowych. Chodzi o wolumeny gazu, które zostały uzgodnione w umowie z Gazpromem, ale nie zostały dostarczone i dla których musieliśmy i nadal musimy zamawiać zamienniki po niezwykle wysokich cenach rynkowych - mówi prezes Uniper Klaus-Dieter Maubach, cytowany w oficjalnym komunikacie

Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Przez Nord Stream nie płynie już gaz do Niemiec

W czasie gdy gaz nie mógł płynąć do Niemiec rurociągiem Nord Stream, spółka musiała znaleźć zastępstwo. Niemcy kupowali gaz od innych krajów, ale po dużo wyższych cenach. Uniper wyliczył, że już teraz wydał na zastępczy gaz co najmniej 11,6 mld euro i spodziewa się, że do końca 2024 roku koszt dodatkowych zakupów surowca będzie jedynie rósł. 

- Ponieśliśmy te koszty, ale nie są one naszą odpowiedzialnością. Prowadzimy te postępowania prawne z całą stanowczością: jesteśmy to winni naszym akcjonariuszom, naszym pracownikom i podatnikom - mówił prezes Uniper, cytowany w oficjalnym komunikacie.  

Gazprom nie zgadza się z zarzutami Uniper

Gazprom potwierdził informację o otrzymanym pozwie, ale nie zgadza się z zarzutami. "W tej chwili analizujemy otrzymany pozew i będziemy chronić nasze interesy w ramach obowiązującego prawa. Gazprom Export nie uznaje naruszenia umów i zasadności roszczeń Uniper o odszkodowanie" - cytuje odpowiedź Gazpromu rosyjska agencja informacyjna TASS

Uniper zaopatruje w prąd i gaz przede wszystkim dużych odbiorców, jak ponad 100 przedsiębiorstw miejskich i firm. Według niemieckiego rządu firma ta odgrywa istotną rolę dla systemu zaopatrzenia w energię w Niemczech. 

Więcej o: