W sobotę 3 grudnia jeden z graczy prawidłowo wytypował sześć wylosowanych przez maszynę liczb. O godzinie 22 maszyna wytypowała następujące cyfry: 4, 20, 25, 26, 40 i 49.
Jak się okazało, liczby te skreśliła tylko jedna osoba. Oznacza to, że do niej trafi kumulacja warta dokładnie 33 miliony 357 tysięcy 545 złotych i 90 groszy. Na razie Totalizator Sportowy nie informuje, gdzie padła wygrana. Rozbicie kumulacji oznacza, że w kolejnym losowaniu Lotto będzie można wygrać dwa miliony złotych.
93 osoby prawidłowo wytypowały pięć z sześciu wylosowanych liczb. Każda z nich otrzyma kwotę po 6 526,30 złotych. Jak podaje "Wprost", szansa na główną wygraną w grach losowych wynosi 1 do 13 983 816.
Przeczytaj więcej aktualnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl.
W sobotę 3 grudnia 2022 roku padła więc czwarta najwyższa w historii Lotto wygrana. Do tej pory tylko trzykrotnie notowano wyższe kwoty. W 2017 roku w Skrzyszowie (woj. małopolskie) wygrana kumulacja wyniosła 36,7 mln złotych, co jest rekordowym wynikiem w tej grze. W 2015 roku w Ziębicach (woj. dolnośląskie) ktoś wygrał 35,2 mln złotych. W 2012 roku w Gdyni (woj. pomorskie) padła wygrana w kwocie 33,8 mln złotych.
Kwoty te, chociaż wysokie, to nie dorównują kwocie wygranej przez osobę z Polski w sierpniu 2022 roku. Osoba ta w losowaniu Eurojackpot zdobyła ponad 200 milionów złotych. Inne wygrane w tym losowaniu w Polsce wyniosły 206,6 mln zł (sierpień 2021 roku), 193,4 mln (2019 rok) czy 96,8 mln zł (2020 rok).
W Polsce od każdej wygranej w grach losowych, której kwota przekracza 2 280 złotych, należy odprowadzić podatek wynoszący 10 proc. zdobytej kwoty. Sobotni milioner będzie musiał oddać państwu trzy miliony złotych. Kwotę tę od razu uiści Totalizator Sportowy - zwycięzca otrzyma więc już środki pomniejszone o podatek.