Branża piekarnicza już od kilku miesięcy donosi o poważnych problemach w związku z rosnącymi cenami energii. W przyszłym roku sytuacja polskich piekarni będzie jeszcze gorsza, bo rząd znosi niższe stawki VAT na prąd i gaz z początkiem 2023 roku.
Piekarnia GS Ryki na Lubelszczyźnie za gaz płaci 6-7 tys. zł miesięcznie. Wraz z początkiem roku jej właściciel spodziewa się, że będzie płacić 400 proc. więcej - pisze RMF FM.
Jeżeli płaciłem do tej pory 6-7 tysięcy to teraz będę płacił nawet 28 tysięcy. Jeżeli pomnożyć to przez 12 miesięcy, to daje to kupę pieniędzy
- wylicza właściciel piekarni. Wyższe rachunki wynikają głównie z umów na dostawy gazu. Problemem ma być też wyższa pensja minimalna, która w 2023 roku wzrośnie dwukrotnie.
Więcej informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl
Taka sytuacja oznacza podwyżki cen pieczywa. Właściciel GS Ryki nie wyklucza, że bochenek chleba będzie kosztował 15 złotych. A ceny już i tak znacząco skoczyły. Eurostat podawał, że od sierpnia 2021 roku do sierpnia br. cena chleba w UE średnio wzrosła o 18 procent. W Polsce pieczywo podrożało o 30 proc.
- Wiadomo, ludzie też nie zapłacą dużo pieniędzy na naszym terenie - wskazuje właściciel GS Ryki. - Wtedy albo będziemy zamykać i wydzierżawiać piekarnie, jeśli znajdzie się chętny podmiot. A jeżeli nie, to trudno. Trzeba będzie zamykać i 10 osób po prostu zwolnić. Bo dokładać nie ma z czego - tłumaczy w rozmowie z RMF FM.
Władze na 2023 rok przygotowują regulowane ceny gazu. Sejm przyjął już ustawę, która mrozi je na poziomie z tego roku. Regulacje będą dotyczyć jednak tylko odbiorców indywidualnych oraz podmiotów wrażliwych. Branża domaga się, by do listy podmiotów wrażliwych zostały dopisane piekarnie.
Senat przygotował poprawki do ustawy, które mają pomóc piekarniom.
- Przygotowaliśmy poprawki, które obejmują mikro, małych i średnich przedsiębiorców, bo rząd przewidział mechanizm wsparcia wyłącznie dla największych firm. Dodatkowo zastanawiamy się, żeby w ramach poprawek, wręcz wyspecyfikować dodatkowo takie podmioty, jak piekarnie. Ale tu jeszcze pracujemy nad tym legislacyjnie, czy będzie to możliwe - mówił w RMF FM przewodniczący senackiej Komisji Ustawodawczej Krzysztof Kwiatkowski.