Tu kwiaciarnia, tam piekarnia. Mały polski biznes zwija się przez rachunki. "Serce nam pęka"

"Z przykrością informujemy, że w sobotę odbył się ostatni wypiek naszego pieczywa. Po 30 latach działalności nie wyrobimy już dzisiaj kolejnego zakwasu. Serce nam pęka" - oznajmił w mediach społecznościowych właściciel piekarni z Zabrza. To kolejna mała polska firma, która upada.

Po 53 latach dostarczania mieszkańcom pięknych kompozycji, lubiana kwiaciarnia Róża ogłosiła swoje zamknięcie. Rzeszowska firma jest kolejnym małym przedsiębiorstwem w mieście, która ulega rosnącym kosztom prowadzenia działalności gospodarczej.

Prezydent Rzeszowa Konrad Fijołek wyraził swój smutek z powodu zamknięcia lokalu, jednocześnie wzywając lokalną społeczność do podjęcia działań mających na celu wsparcie małych firm zagrożonych bankructwem. 

"'Róża' niestety zakończyła już działalność. Jestem niezmiernie ciekaw waszych pomysłów, co w tym miejscu mogłoby teraz powstać? Dyskusję uważam za otwartą i czekam na Wasze inspiracje w komentarzach" - napisał w mediach społecznościowych Fijołek.

Kolejna firma gasi światło

W ostatnich dniach decyzję o zamknięciu podjęła też Piekarnia Wieczorek z Zabrza. Przez ponad 30 lat lokal dostarczał świeże wypieki z naturalnych składników.  

Właściciel piekarni, który ogłosił smutną informację w mediach społecznościowych, przekazał, że decyzja jest spowodowana gigantycznym wzrostem rachunków. Na tyle dotkliwym, że pomimo najlepszych starań lokal nie był w stanie dłużej utrzymać się na powierzchni i dołączył tym samym do wielu innych małych piekarni, które zostały zamknięte w ostatnich miesiącach.

Z przykrością informujemy, że w sobotę odbył się ostatni wypiek naszego pieczywa. Po 30 latach działalności nie wyrobimy już dzisiaj kolejnego zakwasu. Serce nam pęka. Decyzja jest podyktowana wysokimi rachunkami, z którymi nie jesteśmy w stanie już się zmierzyć. Bardzo dziękujemy Wam za wszystkie ciepłe słowa i za wszystkie te lata. W szczególności dziękujemy naszym stałym klientom. Dziękujemy także wszystkim osobom, które przez te lata z nami współpracowały. Mamy nadzieję, że kiedyś będziemy mogli jeszcze rozgrzać nasz piec

- czytamy w mediach społecznościowych.

Urząd pracy (zdjęcie ilustracyjne) Zwolnienia w Polsce przyspieszają. "Ludzie na święta zostali bez pracy"

Rosnące rachunki uderzają w małe firmy 

Sytuacja gospodarcza doprowadziła do upadku wielu małych przedsiębiorstw. W wyniku gwałtownego wzrostu cen prądu i gazu kontynuowanie działalności rozważyć muszą ci, którzy zużywają najwięcej energii. 

Rosnące koszty mogą sprawić, że w 2023 roku może dojść do wielu kolejnych bankructw, szczególnie tych, które w dużej mierze zależą od energii elektrycznej, jak np. właśnie piekarnie czy kwiaciarnie. 

Fabryka MAN Starachowice zapowiedziała redukcję zatrudnienia Masowe zwolnienia. Ludzie idą na bruk tysiącami. Dramatyczny wzrost cen

Więcej informacji gospodarczych na stronie głównej Gazeta.pl

Więcej o: