Rzecznik PiS o 13. i 14. emeryturze: To przywrócenie godności. Krytyka opozycji jest świństwem

- Nie wyobrażam sobie, żeby ludziom, którzy przez lata budowali nasz kraj, którzy angażowali się w pracę na rzecz dobra wspólnego, nie zrekompensować tego zaangażowania i nie wesprzeć ich 13. i 14. emeryturą - powiedział rzecznik PiS Rafał Bochenek. Wcześniej premier Mateusz Morawiecki obiecał, że "trzynastka" i "czternastka" będzie już na stałe, ale pod pewnym warunkiem.

Rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Rafał Bochenek powiedział we wtorek na antenie Polskiego Radia 24, że emerytom należy się 13. i 14. emerytura. Przy okazji uderzył w opozycję.

Rzecznik PiS Rafał Bochenek o niewypłaceniu 13. i 14. emerytury: Nie wyobrażam sobie

- Nie wyobrażam sobie, żeby ludziom, którzy przez lata budowali nasz kraj, którzy angażowali się w pracę na rzecz dobra wspólnego, nie zrekompensować tego zaangażowania i nie wesprzeć ich, zwłaszcza teraz w tym trudnym czasie, 13. i 14. emeryturą - mówił rzecznik PiS.

- To jest przywrócenie godności tym ludziom, szacunku dla tych osób i to jest to, co Prawo i Sprawiedliwość zawsze robiło i będzie robić - dodał. Rafał Bochenek stwierdził, że według opozycji dodatkowe emerytury dla seniorów to rozdawnictwo i kupowanie głosów wyborczych. Podkreślał, że dodatkowe świadczenia należą się emerytom, a krytykę opozycji nazwał "obrzydliwym świństwem".

Więcej informacji z Polski przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Również premier Mateusz Morawiecki odniósł się do 13. i 14. emerytury. - "Trzynastka" i "czternastka" będą dalej utrzymane. Jeśli będziemy nadal rządzić, wpiszemy 14. emeryturę do ustawy, żeby stała się dodatkiem sformalizowanym - mówił w poniedziałek w rozmowie z "Super Expressem".

Waloryzacja emerytur 2023. Jak wzrośnie minimalna emerytura?

W przyszłym roku na waloryzację rent i emerytur oraz na 13. i 14. emeryturę rząd przeznaczy w sumie 70 mld złotych. "Trzynastki" i "czternastki" są wypłacane z urzędu, a zatem nie trzeba składać żadnych wniosków, aby otrzymać świadczenie.

W przyszłym roku wprowadzona zostanie waloryzacja kwotowo-procentowa. To oznacza, że niższe świadczenia wzrosną o 250 zł, natomiast w przypadku wyższych kwot oraz emerytur poniżej 1 338,44 zł będzie to wzrost o 13,8 proc.

Minimalna emerytura w 2023 roku wyniesie 1 588,44 zł brutto (1 445,49 zł netto). Dokładnie tyle samo wyniosą przyszłoroczne "trzynastki", które będą wypłacane w kwietniu. Waloryzowane mają być także renty. Świadczenie z tytułu całkowitej niezdolności do pracy, renta rodzinna i socjalna w przyszłym roku również wyniosą 1 588,44 zł brutto, a renta z tytułu częściowej niezdolności do pracy wzrośnie do 1 191,33 zł brutto. Z kolei świadczenie przedemerytalne wyniesie 1 600,70 zł brutto.

Zobacz wideo Jak wcześnie młodzi powinni zainteresować się swoimi przyszłymi emeryturami? [Q&A]
Więcej o: