W październiku roczna inflacja w USA wyniosła 7,7 procent. Eksperci spodziewali się lekkiego spowolnienia wzrostu cen w listopadzie. Spadek do 7,1 procent jest jednak znacznie większy, niż się spodziewano. Rynkowy konsensus wynosił bowiem 7,3. Trend spadkowy inflacji trwa od wakacji, kiedy to wskaźnik wzrostu cen konsumpcyjnych wynosił 9,1 procent.
Według raportu Departamentu Pracy ostatnie miesiące przyniosły wyraźny spadek cen paliw. W listopadzie staniały również używane samochody, opieka zdrowotna, bilety lotnicze i pokoje hotelowe. W ujęciu miesięcznym spadły również ceny mebli i energii elektrycznej.
Względem ubiegłego roku ceny jednak wzrosły - niektóre znacznie. Żywność była droższa o 12 proc., a energia o 13,7 proc. Rok do roku podrożały też paliwa - benzyna o nieco ponad 10 proc., a olej napędowy aż o 65,7 proc. Wzrostowi oparły się natomiast ceny używanych samochodów.
Na wiadomość o spowolnieniu wzrostu cen amerykańska giełda zareagowała wzrostem wszystkich wskaźników. Lepsze od oczekiwań dane o inflacji mogą bowiem spowodować wstrzymanie albo spowolnienie podwyżek stóp procentowych przez Zarząd Rezerwy Federalnej, co zmniejsza również ryzyko recesji.
Więcej informacji biznesowych na stronie głównej Gazeta.pl
Ze spadku inflacji zadowolenie wyraził również prezydent USA. Joe Biden poinformował, że Rezerwa Federalna planuje jednak dalsze podnoszenie stóp procentowych, ponieważ ceny dalej są za wysokie i zostało jeszcze dużo pracy do wykonania.
- Sytuacja się poprawia, co jest krokiem w dobrym kierunku. Dzisiejszy raport przekazuje jeszcze jedną dobrą wiadomość - ceny żywności także spadły w ostatnim miesiącu, co jest wytchnieniem dla milionów rodzin podczas codziennych zakupów. To dobra wiadomość dla gospodarstw domowych w całym kraju, które przygotowują się do świąt - mówił prezydent USA.
"Wspaniała wiadomość: Dzisiejszy raport ekonomiczny pokazuje dalsze postępy w spowalnianiu inflacji. Ta administracja czyni prawdziwe postępy w realizacji głównego priorytetu gospodarczego prezydenta Bidena: walki z inflacją przy jednoczesnym przejściu do okresu stabilnego, stałego wzrostu gospodarczego" - czytamy we wpisie Białego Domu na Twitterze.
W środę amerykański bank centralny, który wciąż walczy z inflacją, ma ogłosić kolejną podwyżkę stóp procentowych. Fed podniósł stopy procentowe o 3,75 proc. na czterech z pięciu dotychczasowych posiedzeń w tym roku. Na grudniowym posiedzeniu amerykański bank centralny może podnieść stopy o 50 pb, co sugerował jego prezes, Jerome Powell. Takiego ruchu spodziewa się także większość analityków.