Ustawa o szczególnej ochronie niektórych odbiorców paliw gazowych w 2023 r. została podpisana przez prezydenta Andrzeja Dudę w poniedziałek 19 grudnia. Kancelaria informację przekazała jednak dopiero następnego dnia.
Najważniejsze rozwiązania proponowane w ustawie to wprowadzenie maksymalnej ceny za gaz na poziomie 200,17 z/MWh oraz zamrożenie wysokości stawek opłat dystrybucyjnych. Ceny gazu i usług dystrybucji mają w przyszłym roku pozostać na tym samym poziomie, co w roku 2022.
Więcej informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl
Politycy opozycji składali poprawkę do tej części ustawy. Domagali się, by zamrożenie cen "niebieskiego paliwa" objęło także mikro-, małych i średnich przedsiębiorców. Sejm takie rozwiązanie odrzucił, co oznacza, że podwyżki cen odczują m.in. piekarnie, które już teraz mają kłopot z podwyżkami, i co rusz słyszymy o zamykających się biznesach. Zresztą to problem nie tylko piekarni, ale wszystkich przedsiębiorców.
Zasada zamrożonej taryfy będzie obowiązywała dla wszystkich, bez względu na próg dochodowy. Najbardziej wrażliwym odbiorcom gazu, zużywającym go do celów grzewczych, przysługiwać będzie dodatkowo refundacja poniesionych kosztów podatku VAT. Będzie ona należna osobom spełniającym kryterium dochodowe dodatku osłonowego, czyli:
Senatorowie domagali się zniesienia w tym przypadku kryterium dochodowego. Projekt ustawy zakłada również wprowadzenie refundacji VAT dla gospodarstw, które jako główne źródło ciepła wykorzystują piec gazowy wpisany bądź zgłoszony do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków (CEEB).