Ministerstwo Finansów potwierdziło, że nie będzie nowych podatków dla firm specjalizujących się w tzw. wynajmie instytucjonalnym. Według "Dziennika Gazety Prawnej" resort nie pracuje obecnie nad żadnymi dodatkowymi opłatami związanymi z tym typem działalności.
Doniesienia o możliwości obciążenia specjalną daniną zagranicznych funduszy nabywających wiele mieszkań w ramach jednej transakcji, a często nawet całe bloki, pojawiły się kilka miesięcy temu. Płacić mieliby ci, którzy mają 5 czy 15 lokali.
Wygląda jednak na to, że rozwiązanie nie wejdzie w życie. Ministerstwo Finansów oświadczyło, że nie ma planów wprowadzenia dodatkowych opłat dla funduszy inwestujących w nieruchomości.
O nowej daninie mówił też Waldemar Buda, minister rozwoju. - Rodziny nie powinny przecież konkurować o mieszkania z funduszami inwestycyjnymi - twierdził w październiku. Do pomysłu odniósł się też szef rządu. Jak wyjaśniał, podatek był niezbędny, bo hurtowe zakupy de facto podnoszą cenę mieszkań dla zwykłych rodzin.
Media liczyły już nawet wpływy - nowa danina miała przynieść nawet 150 mln zł rocznie. Rząd mógłby też zapewniać, że fundusze daniny nie zapłaci Kowalski, a fundusz inwestycyjne czy firmy specjalizujące się w hurtowym zakupie nieruchomości.
Rząd najprawdopodobniej zdecydował, że zamiast opodatkowywać tych, którzy kupują pod wynajem, wprowadzi nowe rozwiązanie, dla tych, którzy wynajmować mieszkań nie chcą. "Pierwsze Mieszkanie" jest bowiem pilotowane przez Waldemara Budę.
Możliwe też, że rząd zdecydował się rezygnować z nowego podatku, ponieważ już widoczne jest osłabienie sprzedaży mieszkań. Koszt kredytów gwałtownie wzrósł, co skutecznie ogranicza możliwości finansowe Polaków. Trudniejszy jest dostęp do lokali na wynajem, spowodowany napływem uciekających przed wojną, sprawia z kolei, że drożeją mieszkania na wynajem.
Nie ma też pewności, że pomysł na nowy podatek jednak kiedyś nie wróci. Takie rozwiązanie nie byłoby innowacyjne w Europie. W Irlandii istnieje podobny podatek transakcyjny. Przedsiębiorstwa, które nabyły więcej niż 10 nieruchomości, muszą odprowadzać 10 proc. kwoty transakcji.
Więcej informacji gospodarczych na stronie głównej Gazeta.pl