Wyprzedaż akcji Tesli we wtorek wyraźnie przyspieszyła, co sprawiło, że motoryzacyjny gigant stracił 11 proc. wartości. Spółka jest o krok od osiągnięcia najgorszych wyników - i to zarówno miesięcznych, kwartalnych, jak i rocznych w swojej historii - donosi CNN. Nawet Meta, właściciel Facebooka, która straciła sporo po tym, jak na jaw wyszło, ile kosztuje tworzenie cyfrowego uniwersum, nie odnotowała takiego spadku wartości spółki.
W przypadku Marka Zuckerberga powód niezadowolenia inwestorów jest jasny - Metaverse kosztuje miliardy, nie ma tymczasem pewności, że przyniesie zyski. Elon Musk, który swoim klientom obiecał jednak coś znacznie bardziej namacalnego - elektryczne samochody. Tymczasem z informacji "The Wall Street Journal" wynika, że spółka przedłuża tygodniowe zawieszenie produkcji w swojej fabryce w Szanghaju. Powód? Wzrost przypadków COVID-19 wśród chińskiej siły roboczej. Według doniesień agencji Reutera fabryka Tesli w Szanghaju ma być otwarta tylko przez 17 dni stycznia.
Problem Elona Muska jest jednak głębszy i nie wiążę się wyłącznie z sytuacją pandemiczną. Notowania Tesli od rekordu wszech czasów z listopada 2021 roku spadły już bowiem o 73 proc. W samym tylko 2022 roku utrata wartości wyniosła 69 proc. Co prawda inni giganci branży również stracili sporo, ale nie na taką skalę. Notowania Forda spadły o 46 proc., General Motors o 43 proc., całego indeksu Nasdaq o ok. 35 proc. Nic nie jest jednak tak wymowne, jak wykres. Kurs Tesli opada wręcz pionowo. Już wiadomo, skąd tragiczne wręcz wieści o kapitalizacji, która spadła z poziomu 1,20 bln do 360 mld dol.
Kurs akcji Tesli Źródło: Stooq.pl
O kłopotach Tesli nie sposób mówić nie wspominając poważnych kłopotów innej z technologicznych spółek Muska. Grudniowe dane potwierdzają bowiem, że Twitter doświadcza ogromnego odpływu kapitału, a Elon Musk wyprzedaje akcje Tesli na potęgę. Pozbył się już ok. 22 mln papierów o wartości 3,6 mld dol.
Musk oświadczył na niedawnym spotkaniu na platformie Twitter Spaces, które odbyło się tuż przed świętami, 22 grudnia, że przez kolejne 18-24 miesięcy nie będzie sprzedawał żadnych akcji. W dyskusji z akcjonariuszem Tesli Musk zrzucił winę za tonący kurs akcji Tesli na podwyżki stóp procentrowych. Twierdził, że odwrót od akcji to ogólny trend, a inwestorzy coraz częściej wolą mieć gotówkę.
Inwestorów najwyraźniej nie przekonał. Według firmy FactSet specjalizującej się w analizie danych giełdowych ruch na akcjach Tesli należy do jednego z największych w historii. Na skutek tych działań w grudniu Tesla zaliczyła spadek sięgający 44 proc. wartości spadku. Nigdy wcześniej nie straciła więcej niż 25 proc. w ciągu jednego miesiąca. W ujęciu kwartalnym akcje spadły o 59 proc. I tu wynik jest gorszy, bo w drugim kwartale spadek wyniósł 38 proc.
Amerykańscy klienci, którzy zamówili Teslę Model 3 i Model Y otrzymali już obietnicę większych rabatów. Wcześniej bonusy zaproponowano kupującym w Chinach.
Dan Ives, analityk z Wedbush Securities we wtorkowym raporcie stwierdza, że Elon Musk ma poważny problem z przekonaniem inwestorów, że panuje nad sytuacją.
Gdy Tesla zaczyna obniżać ceny, a zapady w obliczu globalnej recesji rosną, Musk jest postrzegany jako ten, który zasnął za kółkiem jako lider
- stwierdził.