Historia Mary Jane Copps, która od 17 lat prowadzi firmę The Phone Lady, pojawiła się w ostatnim wydaniu amerykańskiego Business Insidera. Jak przyznaje, już kilkanaście lat temu zauważyła wzrost liczby osób, które mają "fobię telefoniczną" i unikają rozmów przez telefon. Zauważa, że problem ten nie dotyczy starszego pokolenia, które korzystało jeszcze z telefonów stacjonarnych. - Uczono nas, jak je odbierać i dzwonić już w młodym wieku - podkreśla Copps.
Dwa tysiące złotych za godzinę nauki rozmowy telefonicznej. Korzystają głównie urodzeni między 1980 i 2012 rokiem
Mary Jane Copps uważa, że takich umiejętności rodzice nie przekazali m.in. przedstawicielom generacji Z, którzy nie nabyli wiedzy dotyczącej prowadzenia rozmów telefonicznych. Dotyczy to tzw. pokolenia internetowego (gen Z), które dorastało w pełni cyfrowym świecie i przyszło na świat w latach 1995-2012. Oferta The Phone Lady często trafia też do grupy millenialsów - osób urodzonych między 1980 a 2000 rokiem. - Mamy kilka pokoleń, których nigdy nie uczono niczego o prowadzeniu rozmów telefonicznych, w ich domach nie ma już telefonów stacjonarnych - zauważyła Mary Jane Copps.
Mieszkająca w Kanadzie Copps za indywidualne, godzinne zajęcia pobiera od klientów aż 480 dolarów, czyli ponad dwa tysiące złotych. Podczas zajęć ustala, dlaczego dana osoba obawia się rozmów telefonicznych. Jaka jest najczęstsza odpowiedź? - Popularnym problemem jest strach przed tym, że ktoś zada nam pytanie, na które nie będziemy znali odpowiedzi - przekazała.
Przeczytaj więcej aktualnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl.
)
W ramach zajęć klienci mają do odpracowania "zadania domowe". Kursanci są zachęcani do powstrzymywania się od wysyłania wiadomości SMS i korzystania z komunikatorów. Zamiast tego mają dzwonić do swoich bliskich czy znajomych.
- Jeśli ktoś nie jest przyzwyczajony do rozmowy telefonicznej z matką, to proces wydaje się przerażający. Nie można im wtedy zalecić dzwonienia do potencjalnych klientów, bo zwyczajnie nie byliby w stanie tego zrobić. Zaczynamy więc od rodziny, przyjaciół, czyli kogoś, kogo znają - mówi Copps. Klientami The Phone Lady najczęściej są pracownicy start-upów i firm finansowych.
)
