W czwartek 5 stycznia Adam Glapiński tradycyjnie wystąpił na konferencji po posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej. Również jak zwykle konferencja trwała bardzo długo, a w ciągu dwóch godzin prezes NBP poruszył szereg tematów związanych nie tylko z decyzją Rady, które utrzymała stopy procentowe na poziomie 6,75 proc.
Prezes NBP zaznaczał, że nie kontaktuje się z żadnymi politykami i wbrew temu "co niektórzy myślą" nie bywa "bez przerwy u pewnego lidera politycznego, co niektóre media też sugerują". Dodał, że nie otrzymuje żadnych wskazówek od polityków i nie jest w żadnym sporze.
Więcej informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl
Zdaniem Adama Glapińskiego, NBP nigdy wcześniej w historii nie był tak niezależny i oderwany od polityki. Wyjaśnił, że tak się po prostu złożyło i nie przypisuje sobie w tym względzie żadnych zasług.
Działamy całkowicie niezależnie, tak jak konstytucja nakazuje. I nie ma żadnych powodów, żebym ja się musiał czemuś podporządkowywać. Nigdy w życiu nie otrzymałem od ministra finansów czy od premiera jakichś sugestii. Chciałbym, żeby to do podręczników historii przeszło, bo pewnie pierwszy raz się to udało
- stwierdził Glapiński.
Na początku grudnia 2022 roku Jacek Kurski otrzymał stanowisko Alternate Executive Director w Banku Światowym. Prezes NBP stwierdził wówczas, że były prezes TVP mógłby zajmować o wiele wyższe stanowiska. Podczas konferencji po styczniowym posiedzeniu RPP Adam Glapiński znów poruszył kwestię nowego stanowiska Kurskiego.
W tej materii najpierw wyraził żal wobec dziennikarzy, którzy - jego zdaniem - nie prześwietlili wcześniejszych nominacji na to stanowisko.
Jest następny, świetnie merytorycznie przygotowany, spełniający wszystkie kryteria
- powiedział o Kurskim prezes NBP.