Już w tym tygodniu w Sejmie może odbyć się głosowanie nad ustawą o Sądzie Najwyższym. Przyjęcie dokumentu mogłoby otworzyć drogę do uruchomienia środków z Krajowego Planu Odbudowy. Nowe prawo byłoby bowiem elementem przywracania w Polsce praworządności zgodnej ze standardami UE.
Czy uda się jednak uzyskać odpowiednią większość w Sejmie? Pewności nie ma, bo zmianom stanowczo sprzeciwia się Solidarna Polska. Rozdźwięk między koalicjantami jest na tyle duży, że Polacy nie wierzą już w porozumienie pomiędzy partiami.
W ankiecie IBRiS przeprowadzonej dla "Rzeczpospolitej" na pytanie "Czy Pana/Pani zdaniem Solidarna Polska dogada się z PiS w sprawie zmian w sądownictwie i KPO" odpowiedź "zdecydowanie tak" zaznaczyło zaledwie 7 proc. badanych. 22,9 proc. odpowiedziało "raczej tak". "Raczej nie" wskazało 30,7 proc. przepytanych osób, a "zdecydowanie nie" 19,1 proc. Jeszcze więcej, bo 20,3 proc. biorących udział w badaniu, nie wie, czy kompromis uda się osiągnąć. Nie wierzy w niego jednak łącznie 49,8 proc. badanych, a wierzy 29,9 proc.
Jak donosi dziennik, przyjęcie ustawy o Sądzie Najwyższym komplikują inne okoliczności. Nie ma pewności, że projekt poprze opozycja, która może domagać się zmian. Nie ma też stuprocentowej pewności, że ustawę - po powrocie z Senatu - zaakceptuje prezydent Andrzej Duda. On sam wyraźnie stwierdził, że do przepisów odniesie się, kiedy trafią na jego biurko.
Z nieoficjalnych ustaleń "Rzeczpospolitej" wynika, że Prawo i Sprawiedliwość może próbować przekonać pojedynczych posłów Solidarnej Polski do poparcia ustawy. Byłby to jednak "układ balansujący na granicy większości".
Więcej informacji gospodarczych na stronie głównej Gazeta.pl
Spekulacje dotyczące przyjęcia Krajowego Planu Odbudowy pojawiają się i w innych mediach. Według Wirtualnej Polski prezes PiS Jarosław Kaczyński nie wierzy już, że środki z KPO wpłyną przed wyborami. "Przygotowujemy się na kampanię bez KPO" - mówi w rozmowie z portalem człowiek obozu władzy.
Co dalej? W swojej analizie podsumował to Jacek Gądek. "PiS prowadzi negocjacje. Z pałacem prezydenckim nie ma jednak przełomu. Z Solidarną Polską - także bez żadnych efektów. Z PSL-em - te rozmowy są intensywne, ale poparcia ludowców dla ustawy bez poprawek nie ma" - pisze dziennikarz Gazeta.pl. Wszystko wskazuje więc na to, że KPO będzie przedmiotem politycznych targów, a pewności, że środki szybko zaczną płynąć do Polski, nie ma.