Podatki. Część rodziców już nie rozliczy się wspólnie z dzieckiem. Rząd uciął ulgę. Teraz tłumaczy

"Aby mieć prawo do rozliczenia się jako samotny rodzic, należy faktycznie wychowywać dziecko bez udziału drugiego rodzica" - tak Ministerstwo Finansów odebranie rodzicom-rozwodnikom, którzy wybiorą tzw. opiekę naprzemienną nad dzieckiem, możliwości wspólnego rozliczenia się z potomkiem.

Na zmianę podatkową, która weszła w życie w lipcu 2022 r., zwróciła uwagę "Gazeta Wyborcza". Z tekstem "Ulga podatkowa dla samotnych matek. Jest haczyk. 'Polski ład' odebrał im prawo do niej" można zapoznać się pod tym linkiem.

***

Nowe przepisy uniemożliwiają uznanie obojga rodziców za samotnych przy opiece naprzemiennej

- przyznaje Ministerstwo Finansów w reakcji na tekst "Gazety Wyborczej". Do tej pory - tj. przed zmianami podatkowymi z 2022 r. - rozwodnicy (czy osoby stanu wolnego), którzy wybrali tzw. opiekę naprzemienną nad dzieckiem/dziećmi (czyli rodzice dzielą się opieką nad potomkami) mogli rozliczać się wspólnie z dzieckiem.

To oznaczało, że przy rozliczeniu podatkowym najpierw dochód rodzica był dzielony na dwa, a następnie obliczony podatek mnożony razy dwa. Taka konstrukcja oznaczała de facto dwukrotnie wyższą kwotę wolną od podatku (od 2022 r. standardowo 30 tys. zł), a jednocześnie dwukrotnie wyższy limit dla drugiego progu podatkowego (od 2022 r. standardowo 120 tys. zł). Słowem - oszczędność na podatku PIT.

W 2022 r. opisana preferencja zniknęła. A dokładnie - została ograniczona wyłącznie do sytuacji, gdy jeden rodzic naprawdę sprawuje opiekę nad dzieckiem samotnie.

Wystarczy porównać sytuację wdowy lub wdowca z sytuacją osób naprzemiennie wychowujących dzieci. W pierwszym przypadku trud opieki, codziennej troski i wychowania spoczywa wyłącznie na jednej osobie, a w drugim osoba ta ma wsparcie drugiego rodzica

- argumentuje Ministerstwo Finansów. Dodaje, że zmiany podatkowe "uporządkowały i wykluczyły - wobec sytuacji osób faktycznie samotnie wychowujących dzieci - stosowanie przepisów w zakresie preferencyjnego rozliczenia się jako samotny rodzic".

Resort już wcześniej dawał do zrozumienia, że ulga była nadużywana przez rodziców pozostających w nieformalnym związku.

Co, jak i kiedy rozliczyć, na co uważać, jakie zmiany w prawie podatkowym weszły w życie, a jakie są szykowane? Więcej na te tematy czytaj pod linkiem: next.gazeta.pl/podatki

Zobacz wideo
  • Więcej o gospodarce przeczytaj na stronie głównej Gazeta.pl

Podatki. Samodzielny i samotny rodzic to nie to samo

"Wyborcza" opisuje indywidualną interpretację podatkową wydaną przez dyrektora Krajowej Administracji Skarbowej na wniosek matki, która po rozwodzie opiekuje się dziećmi naprzemiennie z ojcem. Można w niej przeczytać m.in., że" fakt, że każdy z rodziców zajmuje się dziećmi w ustalonym czasie, czyli samodzielne, i w tym czasie drugi rodzic nie uczestniczy w ich wychowaniu, nie oznacza, że mamy do czynienia z samotnym wychowaniem dziecka".

Wskazać także należy, że w rodzinach pełnych również rodzice nie wychowują dzieci równocześnie. Nie zawsze bowiem opiekują się dzieckiem w tym samym miejscu i czasie

- napisano w interpretacji indywidualnej.

  • Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina

Podatki. "Polski Ład" namieszał

Zasady podatkowe dla samotnych rodziców zmieniały się w 2022 r. dynamicznie. Najpierw, od 1 stycznia ub.r., możliwość wspólnego rozliczenia samodzielnego rodzica z dzieckiem w ogóle zniknęła. Zastąpiła ją ulga w stałej wysokości 1500 zł. Od 1 lipca wspólne rozliczenie powróciło, ale nie dla wszystkich - wykluczono rodziców, którzy (przynajmniej według stanu prawnego) opiekują się dziećmi naprzemiennie.

Więcej o: