Waloryzacja emerytur wyższa, niż zakładał rząd. Tak być musi. Ucieszą się szczególnie "bogatsi" emeryci

Waloryzacja emerytur od 1 marca br. będzie wyższa, niż pierwotnie szacował rząd. Wyniesie ok. 14,8 proc., a nie zapisane przez rząd w budżecie 13,8 proc. Nie jest to jednak żaden efekt hojności ze strony rządu, a bardzo wysokiej inflacji.

14,8 proc. - tyle średniorocznie wyniosła w 2022 r. inflacja dla gospodarstw domowych emerytów i rencistów. Dane te podał w piątek 13 stycznia Główny Urząd Statystyczny.

Te 14,8 proc. to kluczowa liczba w kontekście waloryzacji emerytur od 1 marca br. Ustawa nakazuje bowiem, aby świadczenia poszły w górę przynajmniej o wspomniany wskaźnik inflacji emeryckiej. A żeby być super konkretnym - liczy się wyższy z dwóch wskaźnikach: inflacja emerycka albo inflacja "ogółem" (dla wszystkich gospodarstw domowych). Ale że ta druga średniorocznie wyniosła w 2022 r. 14,4 proc. (to też podał w piątek GUS), to do waloryzacji trzeba będzie wziąć 14,8 proc.

Być może waloryzacja okaże się jeszcze minimalnie wyższa niż te 14,8 proc., bo może zostać podniesiony o jedną piątą realnego (czyli po uwzględnieniu inflacji) wzrostu wynagrodzeń w gospodarce narodowej. Tę daną poznamy 9 lutego. Problem w tym, że realny wzrost płac w gospodarce narodowej był jednak w 2022 r. żaden albo bardzo niski. A, jak wiadomo, mnożenie zera przez nawet największą liczbę zawsze będzie dawało zero.

  • Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina

Ile zarabiamy, a ile będziemy zarabiać, jak kształtują się emerytury, co z bezrobociem w Polsce, jakie są trendy na rynku pracy i jakie zmiany szykuje rząd? Więcej na te tematy czytaj pod linkiem: next.gazeta.pl/praca

Zobacz wideo Grabowski: Będziemy musieli pracować dłużej

Waloryzacja emerytur wyższa niż zakładał rząd

Zasadniczo już dziś wiadomo jednak, że waloryzacja emerytur od 1 marca br. wyniesie przynajmniej 14,8 proc. Ile dokładnie - o tym rząd poinformuje zapewne w okolicach 10-13 lutego br. 

Na pewno waloryzacja będzie jednak nieco wyższa niż zakładane przez rząd w budżecie na 2023 r., 13,8 proc. Waloryzacja 14,8 proc., a nie 13,8 proc., nie zmieni oczywiście diametralnie kwoty emerytury, ale jednak co nieco doda. Przykładowo, dla obecnego świadczenia 2767,47 zł brutto (przeciętna emerytura w trzech pierwszych kwartałach 2022 r.) oznacza to wzrost nie do ok. 3149 zł brutto, ale do ok. 3177 zł (tj. o 28 zł wyższy). Na rękę wyższa waloryzacja da w tym wypadku ok. 20 zł więcej.

Bogusław Grabowski, ekonomista, były członek RPP. Grabowski: Państwo nie jest po to, by rozrzucać pieniądze po polu

  • Więcej o gospodarce przeczytaj na stronie głównej Gazeta.pl

Waloryzacja emerytur przynajmniej o 250 zł brutto

Warto też przypomnieć, że na 2023 r. rząd obiecał dodać do wszystkich emerytur przynajmniej 250 zł brutto. To oznacza, że najniższe świadczenia (do ok. 1690 zł brutto), których podwyżka o wskaźnik waloryzacji dałaby wzrost niższy niż o 250 zł brutto, zostaną podniesione o te 250 zł. I tak np. minimalna emerytura od 1 marca 2023 r. ma wzrosnąć z 1338,44 zł do 1588,44 zł, czyli o blisko 18,7 proc. 

Podwyżka emerytury minimalnej o 250 zł brutto będzie oznaczała wzrost świadczenia na rękę o ok. 227 zł - z ok. 1218 zł do 1445 zł. Dzisiejsza emerytura netto 1500 zł (czyli ok. 1648 zł brutto) po waloryzacji też pójdzie w górę o ok. 227 zł - do ok. 1727 zł.

Dla wyższych świadczeń - dla których waloryzacja będzie procentowa (załóżmy 14,8 proc.), a nie kwotowa (250 zł), sytuacja będzie, wygląda tak, że np. jeśli ktoś dziś dostaje na rękę emeryturę 2500 zł, po marcowej waloryzacji może liczyć na podwyżkę na rękę o ponad 300 zł, do ok. 2807 zł.

Emeryt, który obecnie dostanie netto 3500 zł, po waloryzacji będzie otrzymywał ok. 3955 zł. To o ok. 455 zł więcej niż dziś.

Więcej o: