Z początkiem roku skończyła się obniżka VAT na gaz. Donald Tusk na spotkaniu z wyborcami w Siedlcach zapowiedział jednak, że Platforma Obywatelska złoży projekt ustawy obniżającej VAT na gaz do 5 proc. do końca roku.
- Złożymy na tym posiedzeniu Sejmu, skoro premier Morawiecki, prezes Kaczyński nie chcą, albo udają, że to jest niemożliwe, prosty, bardzo czytelny projekt ustawy - mówił lider PO.
Polityk mówił też, że cena gazu na giełdach światowych jest niższa niż przed wybuchem wojny. To z kolei sprawia, że decyzjami politycznymi można by obniżyć ceny dla odbiorców, uważa Tusk.
To nie jest tandetny populizm. To wymaga tylko dobrej woli i mocnej decyzji, żeby rachunek za gaz w polskim domu był o połowę niższy niż będzie po tych podwyżkach. (...) Nie ma żadnego powodu, żeby spółki państwowe tak doiły budżety polskich rodzin. Ani ceny światowe tego nie uzasadniają, ani logika
- powiedział.
Więcej informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl
Na wypowiedź lidera PO zareagowało PGNiG, które umieściło wideo z Tuskiem i dodało znaczniki "fake" w miejscach, gdzie ich zdaniem polityk kłamie.
Donald Tusk twierdzi, że sprawdził dziś ceny na giełdzie i wynika z nich, że rachunek za gaz mógłby być w polskim domu "o połowę niższy". To oczywiste kłamstwo. Dziś cena na TGE to około 313 zł, a my sprzedajemy gaz dla gosp. domowych za... 200,17 zł - i to OD PONAD ROKU
- pisze PGNiG.
Dalej spółka wylicza, że w 2022 roku ceny gazy wynosiły nawet 1,5 tys. zł/MWh, czyli siedem razy więcej (PGNiG nie pisze, do czego porównało tę cenę, ale chodzi najpewniej o cenę gazu dla gospodarstw domowych).
Spółka dodała, że jest to możliwe dzięki regulacji cen gazu przez rząd. Z początkiem roku weszło prawo zgodnie z którym ceny dla odbiorców indywidualnych i podmiotów wrażliwych zostały zamrożone na poziomie z 2022 roku.