Marlena Maląg, szefowa resortu rodziny, w czwartek gościła na antenie RMF FM. Gospodarz audycji, Tomasz Terlikowski, próbował wydobyć od ministerki jednoznaczną deklarację w sprawie 500 Plus. Pytał, czy świadczenie zostanie zwaloryzowane. Argumentował, że z uwagi na wzrost cen z 500 zł zostało faktycznie ok. 350 zł.
Szefowa resortu rodziny odpowiedziała wymijająco. Próby wydobycia odpowiedzi trwały dobrych kilka minut, podobnie jak słowny slalom gigant, podczas którego polityczka wymieniła wszystkie możliwe zasługi rządu dla rodzin.
Maląg odpowiedź na pytanie zaczęła od wyjaśnień na temat tego, jaka jest filozofia rządu, której celem jest odwrócenia sytuacji demograficznej. Elementami swego rodzaju mapy drogowej jest nie tylko 500 Plus, ale i programy takie jak Dobry Starty czy świadczenie matczyne, rozszerzenie programu Maluch Plus, oraz inne rodzaje wsparcia, na które mogą liczyć rodziny - chodzi głównie o Rodzinny Kapitał Opiekuńczy.
Ministerka Maląg tłumaczyła też, że "żyjemy w zupełnie innej sytuacji, w świecie po COVID-zie", przypomniała, że rząd, by ratować miejsca pracy, sporo wydał.
Dopytywana o waloryzację mówiła, że "rząd nie przygląda się temu, jak sobie Polacy sami poradzą, tylko wprowadza kolejne wsparcia takie jak tarcza antyinflacyjna". Mówiła też, że "musimy wspierać wszystkich Polaków w związku z wysoką inflacją".
Panie redaktorze, nie może pan uzyskać tej odpowiedzi. Dlaczego? Bo te nakłady na wsparcie polityki prorodzinnej z roku na rok są wyższe. Te sześć lat...
- mówiła gościni RMF FM, ale dziennikarz ponownie jej przerwał, pytając o jasną deklarację w sprawie waloryzacji.
Próbowała też przekonać prowadzącego, że pomimo braku waloryzacji 500 Plus może liczyć na dodatkowe wsparcie od państwa.
- Ma pan 500 Plus, w zeszłym roku została wprowadzona [większa - red.] kwota wolna od podatku. Cieszę się, że sam pan redaktor na pewno korzysta z ulgi dla dużych rodzin w rozliczaniu PIT-u. Czyli jest tutaj wsparcie
- tłumaczyła Maląg.
"Czyli waloryzacji nie będzie?" - spytał Tomasz Terlikowski. "Mojej odpowiedzi takiej nie ma, dlatego że nasze świadczenia cały czas ewaluują"
- odparła ministerka.
I powróciła do ponownego zachwalania programów rządu - m.in. kwoty 120 tys. zł, którą uzyskać można z Rodzinnego Kapitału Opiekuńczego. - W roku 2015 nie było takiego świadczenia - mówiła Maląg. - Wprowadzamy rozwiązania takie, jakie są możliwe - dodała.
Marlena Maląg ostatecznie sama zadała sobie pytanie dotyczące waloryzacji. I sama na nie odpowiedziała - chociaż zapewne nie tak, jak wyobrażaliby to sobie Polacy. Ponownie zabrakło bowiem jednoznacznej deklaracji.
- Dlaczego w tym momencie nie jest waloryzowane świadczenie 500 Plus? Bo są wspierane rodziny, poprzez tarczę antyinflacyjną, dodatki osłonowe, dodatki do zakupu węgla
- stwierdziła Marlena Maląg. Zasugerowała tym samym, że co prawda świadczenie nie jest wyższe, ale są inne, z których można korzystać.
Gospodarz audycji spytał o możliwość wprowadzenia nowego świadczenia. Chodzi o 500 Plus dla małżeństw z co najmniej 40-letnim stażem. Informacje o takim programie pojawiają się w mediach, rząd jednak nigdy nie potwierdził tych spekulacji.
Różne pomysły się pojawiają. My nad takim dokumentem na chwilę obecną nie pracujemy
- stwierdziła Marlena Maląg.
Więcej informacji gospodarczych na stronie głównej Gazeta.pl