Ceny jajek rosną przez problemy z dostępnością. Ale gigant zapewnia, że polski rynek jest priorytetem

Ceny jajek rosną m.in. w związku z problemami z dostępnością. Dla polskich producentów to szansa, by zyskać na ich eksporcie. Polski gigant z branży zapewnia jednak, że priorytetem pozostaje dla nich rodzimy rynek.

Ceny jaj rosną nie tylko w Polsce, lecz także na świecie. W ubiegłym roku ich cena w Polsce wzrosła o blisko 30 proc., ale nie brakuje krajów, gdzie są droższe o 50-60 proc. Za granicą zdarza się też, że jednego z podstawowych towarów brakuje na półkach.

Zobacz wideo Mięso z in vitro? Pierwszy raz zjedzono je w 2013 roku [Next Station]

Ceny jajek rosną, ale Polska w uprzywilejowanej pozycji

W związku z niedoborem jajek na światowych rynkach, dla rodzimy producentów jaj pojawiła się potencjalna szansa, by zarobić na eksporcie. Barbara Woźniak, pełnomocniczka Zarządu Ferm Drobiu Woźniak, lidera krajowej produkcji zapewnia jednak w rozmowie z Business Insiderem, że nie wykorzystają tej sytuacji, choć rozważane są nowe kierunki rozwoju.

- Polska jest wciąż silnym producentem, a wiele krajów na całym świecie docenia nasze produkty. W sytuacji, w której tak wiele państw zmaga się z niedoborami, rozważanie nowych możliwości i otwieranie nowych łańcuchów dostaw jest bardzo prawdopodobnym scenariuszem - powiedziała Woźniak.

Więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl 

Firma na eksport przeznacza nawet 70 proc. produkcji. Jajka wysyłają do kilkudziesięciu krajów na świecie. Woźniak zapewniła jednak, że priorytetem jej przedsiębiorstwa jest pokrycie krajowego zapotrzebowania na jajka. 

Nie podejmujemy jednak pochopnych decyzji, nie chcąc doprowadzić do sytuacji, w której nie będziemy w stanie pokryć własnego zapotrzebowania. 

- tłumaczy Barbara Woźniak. - Taki stan ma miejsce obecnie w Ukrainie, która zwykle pokrywała zapotrzebowanie innych krajów, a dziś z trudem jest w stanie zagospodarować własne potrzeby, również z uwagi na rozprzestrzeniający się tam wirus grypy ptaków - dodała. 

Ceny jaj nie spadną

W rozmowie z Gazeta.pl o wysokich cenach jaj mówił też Przewodniczący Komisji Zarządzającej Funduszu Promocji Mięsa Drobiowego Paweł Podstawka.

- Za chwilę obserwowali będziemy raczej wysokie wzrosty cen, bo polskim producentom bardziej będzie opłacało się wyeksportować jajka niż walczyć z nieuczciwymi praktykami polskiego przemysłu. Szacujemy, że wzrosty cen będą trwały do maja-czerwca 2023 r. Czyli do momentu, w którym pojawią się nowe odchowane stada produkcyjne. Do tego czasu musimy być gotowi na znaczne podwyżki cen

- stwierdził.

Przyczyną niedoborów jest ptasia grypa, która zdziesiątkowała stada kur na całym świecie. To wpływa na wyższe ceny jaj, które i tak skoczyły ze względu na inflację i wzrost kosztów produkcji. 

Więcej o: