Negocjacje płacowe ze związkami zawodowymi w KGHM rozpoczęły się we wtorek 24 stycznia - podaje lubin.pl. Przedstawiciele pracowników oczekiwali wzrostu podstawy pensji o 15-20 proc. Porozumienie udało się osiągnąć w dwa dni i choć podwyżki będą niższe niż oczekiwali związkowcy, to i tak będą rekordowe.
Już w czwartek 26 stycznia KGHM ogłosił podwyżki oraz podziękował związkom za konstruktywną krytykę i profesjonalne podejście do rozmów o warunkach płacowych załogi.
Bardzo dziękuję za sprawny przebieg negocjacji w tych trudnych makroekonomicznie czasach. Obie strony porozumienia działały przede wszystkim w interesie pracowników KGHM. Wspólnie ustaliliśmy rekordową podwyżkę - 13,2 proc. wzrostu stawek płac zasadniczych
- powiedział Tomasz Zdzikot, prezes zarządu KGHM Polska Miedź S.A.
Więcej informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl
Podwyżki obejmą już styczeń 2023. Ponadto ustalono, że pracownicy otrzymają 2 tys. zł nagrody finansowej na pracownika po rozliczeniu wyników za I półrocze, pod warunkiem zrealizowania zaplanowanej na I półrocze wielkości produkcji oraz utrzymania się średniej ceny miedzi na poziomie nie niższym, niż założonym w budżecie.
KGHM poinformował również, że po ogłoszeniu wyników za pierwsze półrocze i po decyzji o wypłaceniu nagrody, razem ze związkami przeanalizują kształtowanie się płac w spółce, a w szczególności ich relacji w stosunku do inflacji.
Rekordowa waloryzacja pensji, ale też emerytur, jest związana z wysoką inflacją. W grudniu wzrost cen nieco zwolnił i wyniósł 16,6 proc. Ekonomiści oczekują jednak wzrostu na początku 2023 rok. Szczyt inflacji - według prognoz - ma nastąpić w lutym.
Wzrost cen w ujęciu rocznym ma przekroczyć wówczas 19 proc., ale dzięki spadkom cen energii, może nie dobije do psychologicznej bariery 20 proc.
Do połowy roku powinniśmy widzieć inflację na poziomie 12-13 proc.
- ocenił Ludwik Kotecki, członek Rady Polityki Pieniężnej.
Ostrzegł, że z powodów podażowych może nie pojawić się jednak sezonowy spadek cen żywności, co obniżałoby inflacjê. Zwrócił też uwagę, że powinniśmy patrzeć na inflację bazową, która od listopada nie spada i w styczniu znów będzie wyższa. To od tego wskaźnika zależą dalsze decyzje ws. stóp procentowych. Dziś wynosi ona 11,5 proc.