Na badania przeprowadzone przez Global Survey of Working Arrangements i opublikowane przez organizację Centre for Economic Policy Research zwrócili uwagę ekonomiści mBanku oraz - niezależnie od nich - eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
Przeprowadzający badanie chcieli sprawdzić, jak pandemia koronawirusa i związany z nią zwrot (na razie przynajmniej czasowy) ku pracy z domu wpłynęły na czas poświęcany na dojazdy. Analizę przeprowadzono w dwóch falach, na przełomie lipca i sierpnia 2021 roku oraz na przełomie stycznia i lutego 2022 roku. Objęto nią osoby zatrudnione na pełen etat, w wieku 20-59 lat. Pytania umożliwiały porównanie czasu poświęcanego na dojazdy do pracy przed pandemią i w jej trakcie.
Wynik średni dla 27 państw (widać je poniżej) to 72 minuty oszczędności dziennie, ale różnice między państwami są spore. Najmniej zaoszczędzają pracownicy w Serbii - 51 minuty, Polsce - 54 minuty i Stanach Zjednoczonych - 55 minut. Po drugiej stronie znalazły się państwa azjatyckie: Indie - 99 minut, Japonia - 100 minut i Chiny - 102 minuty.
W czasie zbierania danych ankietowani pracowali z domu średnio 1,7 dnia w tygodniu. Po uwzględnieniu tego, przedstawionych wyżej wyliczeń oraz planów na czas po pandemii, zakładających zmniejszenie wymiaru pracy zdalnej o połowę, badacze oszacowali, że praca z domu pozwalała zaoszczędzić pracownikowi około dwie godziny tygodniowo w 2021 i 2022 r. Po pandemii (według planów z początku 2022 roku) ma to być około jedna godzina tygodniowo na pracownika.
Ile zarabiamy, a ile będziemy zarabiać, jak kształtują się emerytury, co z bezrobociem w Polsce, jakie są trendy na rynku pracy i jakie zmiany szykuje rząd? Więcej na te tematy czytaj pod linkiem: next.gazeta.pl/praca>>>
No dobrze, co zatem robimy z tymi wszystkimi oszczędnościami? Cóż, średnio w omawianych 27 państwach badani 40 proc. oszczędzonego czasu przeznaczali... na więcej pracy - tej podstawowej lub dodatkowej. 34 proc. wykorzystywano na odpoczynek, a 11 proc. na obowiązki opiekuńcze.
W Polsce udział czasu przeznaczonego na odpoczynek jest nieco większy niż tego poświęconego na dodatkową pracę - to odpowiednio 36 i 34 proc. Obowiązki domowe zajmowały zaś naszym rodakom 16 proc. zaoszczędzonego dzięki pracy z domu czasu.
Najwięcej czasu na dodatkową pracę przeznaczali znów Azjaci - ponad połowę (53 proc.) w przypadku mieszkańców Malezji, Singapuru i Tajwanu. Najchętniej wypoczywali za to Austriacy i Niemcy (szło u nich na to odpowiednio 45 i 46 proc. oszczędności czasu).
Więcej wniosków z badania, w tym kwestii związanych z wykształceniem i demografią, można znaleźć pod tym linkiem.