Bezrobocie w Polsce w grudniu 2022 r. wyniosło 5,2 proc., wobec 5,1 proc. w listopadzie - poinformował GUS. Łącznie w urzędach pracy zarejestrowanych było w grudniu 812 tys. osób. To o 16,3 tys. więcej niż w rekordowo dobrym październiku, ale też jednak też o blisko 83 tys. mniej niż na koniec 2021 r.
Zdaniem ekonomistów, wzrost bezrobocia w grudniu to typowy, sezonowy trend. Nie przewidują na najbliższe miesiące istotnego skoku stopy bezrobocia. Obserwują za to spadek liczby nowych ofert pracy, trudniej powinno być też o podwyżki.
Portal money.pl doniósł, że rząd rozważa wydłużenie wakacji kredytowych na 2024. Ma to być element kampanii wyborczej. Rząd przekonuje, że żadne prace w tej kwestii obecnie nie trwają (co jednak nie oznacza przecież, że nie będą trwały bliżej końca roku). Decyzję rząd ma podjąć w połowie roku.
W 2022 r. oddano w Polsce do użytkowania dokładnie 238 584 mieszkania - podał GUS. W danych o rozpoczętych budowach czy wydanych pozwoleniach widać jednak skalę nadciągającego załamania.
Dane GUS wskazują, że w 2022 r. rozpoczęto budowę tylko 200 288 mieszkań. To niemal o 28 proc. mniej niż w 2021 r. W grudniu 2022 r. liczba rozpoczętych budów była już o ok. 43 proc. niższa niż przed rokiem.
Kryzys demograficzny w Polsce nie jest nowością, ale pojawiły się dane, które znów o nim przypominają. Według statystyk GUS w listopadzie 2022 r. w Polsce urodziło się tylko 23 tys. dzieci. To najgorszy miesięczny wynik przynajmniej od zakończenia drugiej wojny światowej.
W ciągu ostatnich dwunastu miesięcy, za które GUS podał już dane (tj. od grudnia 2021 r. do listopada 2022 r. włącznie), na świat przyszło tylko 309,3 tys. dzieci, najmniej w powojennej historii Polski.
GUS podał w ostatnich dniach szereg danych z polskiej gospodarki za grudzień 2022 r. Zarówno odczyty produkcji przemysłowej (wzrost o 1 proc. rok do roku), jak i sprzedaży detalicznej (0,2 proc. wzrostu) i produkcji budowlanej (spadek o 0,8 proc.) nieco rozczarowały - biorąc pod uwagę konsensus prognoz ekonomistów. Choć oczywiście nie jest tak, że pokazały jakąś totalną klapę.
Generalnie dane są dowodem na to, co wszyscy wiemy - polska gospodarka hamuje. Ekonomiści szacują, że w czwartym kwartale 2022 r. urosła o ok. 1 proc. rok do roku, w całym 2022 r. zapewne o ok. 4,5 proc. Na 2023 r. najbardziej optymistyczne prognozy wskazują na wzrost PKB Polski o ok. 1 proc.
Bardzo wysoką karę - ponad 22 mln zł - nałożył prezes UOKiK Tomasz Chróstny na Vectrę. Spółka, zdaniem urzędników, "jednostronnie, bez podstawy prawnej, zmieniała zapisy umowy na czas nieoznaczony i bezprawnie podwyższała opłaty za internet lub telewizję".
Kara nie jest prawomocna. Vectra już zapowiedziała, że nie zgadza się z UOKiK i będzie się odwoływać.
Ministerka rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg potwierdziła, że procentowa waloryzacja emerytur od marca br. wyniesie przynajmniej 14,8 proc. Wiadomo było o tym już wcześniej, bo wskaźnik waloryzacji zależy m.in. od poziomu inflacji. Jednocześnie dla najniższych świadczeń planowana jest podwyżka kwotowa - o 250 zł.
Ostateczny wskaźnik waloryzacji rząd ogłosi w dniach 10-13 lutego. Wówczas znane będą ostatnie dane (o wynagrodzeniach w 2022 r.) koniecznie do ustalenia wysokości wskaźnika.
Szefowa ZUS Gertruda Uścińska przekazała, że koszt tegorocznej waloryzacji przekroczy 40 mld zł.
Niby lepsze od oczekiwań, ale jednak rozczarowujące dane, nadeszły z amerykańskiej gospodarki. Wzrost PKB w czwartym kwartale spowolnił nawet mniej niż się spodziewano - do 2,9 proc. kwartał do kwartału wobec 3,2 proc. w trzecim kwartale. To tzw. ujęcie SAAR, które - to wyjaśnienie ekonomistów mBanku - "po europejsku" oznacza wzrost o 0,7 proc. w porównaniu z trzecim kwartałem.
Problem w tym, że struktura wzrostu gospodarki nie była szczególnie korzystna - negatywnie zaskoczyły m.in. nakłady inwestycyjne czy spożycie prywatne. Tym samym Fed ma zagwozdkę przed posiedzeniem 1 lutego br. (i kolejnymi). Rynek grał ostatnio pod spowolnienie zacieśniania polityki pieniężnej, ale zdaniem części ekonomistów - może się rozczarować.
Sejm odrzucił w czwartek 26 stycznia wszystkie poprawki Senatu do ustawy budżetowej na 2023 r. Tym samym dokument trafi teraz do podpisu prezydenta Dudy.
Budżet zakłada deficyt w wysokości maksymalnie 68 mld zł, choć część ekonomistów wypomina rządowi, że wliczając wydatki pozabudżetowe - choćby na obronność - dziura może sięgnąć nawet ponad 200 mld zł.
Sejm pracuje nad tzw. ustawą wiatrakową. Ma ona odblokować budowy elektrowni wiatrowych w Polsce. To jeden z kamieni milowych KPO.
Niestety, skala zmian może okazać się znacznie mniejsza od planowanych. W czasie prac sejmowej komisji wprowadzono bowiem poprawkę zakładającą, że minimalna odległość budowy turbin wiatrowych od zabudowań ma wynosić nie 500 metrów, a 700. Z analizy Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej wynika, że spowoduje to redukcję możliwej mocy zainstalowanej o ok. 60-70 proc. - To niezrozumiałe w obliczu kryzysu energetycznego i dramatycznie wysokich cen energii – mówi Janusz Gajowiecki, prezes PSEW.
Jak wynika z danych Biuro Informacji Kredytowej, banki udzieliły w 2022 r. kredyty mieszkaniowe na łączną kwotę 45,4 mld zł. To aż o 49 proc. mniej niż w 2021 r. Co więcej, BIK szacuje, że w 2023 r. będzie jeszcze gorzej. Wartość akcji kredytowej w segmencie kredytów hipotecznych ma sięgnąć 28 mld zł - czyli o 38 proc. niższym niż w 2022 r. i o prawie 70 proc. niższym niż w rekordowym 2021 r.
Spółka Centralny Port Komunikacyjny i Towarzystwo Finansowe Silesia zawarły przedwstępną umowę kupna 38 proc. akcji giełdowej spółki Torpol. To spółka zajmująca się m.in. budową infrastruktury szynowej.
CPK wyjaśnia, że inwestycja w Torpol ułatwi ambitny program budowy tzw. szprych CPK (czyli linii kolejowych rozchodzących się z CPK w różne strony kraju). Z kolei Torpol komentuje, że CPK jako inwestor to szansa na szybszy rozwój m.in. w kolejach dużych prędkości.
Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział interwencję ws. cen biletów kolejowych. Obiecał, że będzie rozmawiał na ten temat z ministrem infrastruktury. - Na pewno ceny nie pozostaną na poziomie, na którym są dzisiaj - mówił szef rządu.
Ceny biletów PKP Intercity podskoczyły 11 stycznia o nawet blisko 18 proc. Narodowy przewoźnik swój krok tłumaczy m.in. wysokimi cenami energii elektrycznej. Z doniesień "Dziennika Gazety Prawnej" wynika, że rząd rozważa m.in. przekazanie spółce pomocy publicznej w wysokości nawet kilkuset milionów złotych.
W Sejmie odbyło się pierwsze czytanie nowelizacji Kodeks Pracy. Projekt ma zaimplementować do polskiego prawa dwie unijne dyrektywy. Dokument zakłada m.in. nowe zasady zawierania umowy na czas określony, zmiany w urlopach rodzicielskich oraz nowe rodzaje urlopów - urlop opiekuńczy i urlop od siły wyższej.
Ceny ciepła będą mogły wzrosnąć maksymalnie do 40 proc. w stosunku do cen z 30 września 2022 roku. Sejm przyjął w czwartek 26 stycznia ustawę ograniczającą wzrost cen za dostawy ciepła. Przepisy dotyczą zarówno gospodarstw domowych, jak i instytucji użyteczności publicznej, takich jak np. szkoły i szpitale.
Ustawa zakłada, że jeżeli w danym systemie ciepłowniczym nastąpi wzrost cen netto za dostawy ciepła większy niż 40 procent w stosunku do cen obowiązujących 30 września 2022 r., to przedsiębiorstwa energetyczne otrzymają wyrównanie.
- Od września 2023 roku uczniowie rozpoczynający naukę w IV klasie szkoły podstawowej otrzymają nieodpłatnie laptopy. Sprzęt trafi do 370 tys. uczniów - zapowiedział premier Mateusz Morawiecki. Potwierdził tym samym doniesienia Jacka Gądka z Gazeta.pl z września 2022 r.
Środki na komputery mają pochodzić z Krajowego Planu Odbudowy. Koszt programu ma wynieść 760 mln zł plus VAT.
Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że wniosek w sprawie KPO zostanie prawdopodobnie złożony do Komisji Europejskiej jeszcze przed przekazaniem noweli ustawy o Sądzie Najwyższym do prezydenta Dudy.
Bardzo dużo zależy od tego, jak zakończy się proces legislacyjny. Mam nadzieję, że Senat zaakceptuje naszą ustawę - która jest bazą do kompromisu z Unią Europejską. Jeżeli tak się stanie, to prawdopodobnie jeszcze przed przekazaniem ustawy do pana prezydenta będziemy mogli złożyć wniosek
- powiedział Morawiecki. Dodawał, że wiele zależy też od losów ustawy wiatrakowej.
Wcześniej minister ds. UE, Szymon Szynkowski vel Sęk poinformował, że realnym terminem otrzymania środków z KPO jest druga połowa 2023 r.
Rząd coś by chciał zrobić m.in. z funduszami skupującymi mieszkania w Polsce, ale za bardzo nie wie co. Wersje zmieniają się błyskawicznie. Tylko w styczniu mieliśmy informacje o ograniczeniach wobec inwestorów, którzy kupili " siedem czy osiem mieszkań" (Morawiecki). Potem - że ograniczenia miały dotyczyć tych, którzy kupili przynajmniej pięć mieszkań (podatek od czynności cywilnoprawnych 6 proc., a nie standardowe 2 proc., oraz zakaz kupowania więcej niż jednego mieszkania rocznie).
Teraz w zasadzie i to wydaje się nieaktualne. Wiceministerka rozwoju i technologii Olga Semeniuk-Patkowska zasugerowała w Polsat News, że projekt ma oszczędzić osoby fizyczne i dotyczyć wyłącznie funduszy inwestycyjnych. W podobnym tonie w Radiu Wnet wypowiadał się szef resortu Waldemar Buda. - Rozstrzygamy tę kwestie, Myślę, że tutaj nie ma żadnego zagrożenia dla osób, które mają dzisiaj dużo mieszkań - wskazał minister. Dodawał, że prace nad projektem są "priorytetowe".
Nie szałowo, ale jednak dość przyzwoicie wyglądają nastroje w gospodarce strefy euro. Wskaźnik PMI dla sektora wytwórczego wzrósł w styczniu z 47,8 pkt. do 48,8 pkt. Do najlepszy wynik od pięciu miesięcy (choć nadal poniżej naturalnego poziomu 50 pkt).
Wskaźnik dla sektora usług osiągnął z kolei w styczniu wartość 50,7 pkt. To pierwszy raz od pół roku, gdy znalazł się powyżej neutralnego poziomu, a więc zasugerował poprawę nastrojów w sektorze.
- Poprawa nastrojów w gospodarce była związana ze znacznie lepszymi oczekiwaniami na najbliższy rok, które wynikały ze złagodzenia kryzysu energetycznego i spodziewanego ożywienia gospodarczego w Chinach - komentuje ekonomiści PKO BP. Jednocześnie wskazują na możliwe nasilenie inflacyjnych efektów drugiej rundy w gospodarce. - Styczniowy odczyt PMI wspiera oczekiwania na kontynuację podwyżek stóp w strefie euro - przewidują. Najbliższe posiedzenie EBC odbędzie się już 2 lutego.
- O wcześniejszych emeryturach dla nauczycieli rozmawiam już z prezeską ZUS Gertrudą Uścińską - mówił minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek w czwartek telewizji Polsat. Ministerstwo Edukacji i Nauki omówi tę możliwość także z przedstawicielami związków zawodowych.
Zdaniem Czarnka, reforma nie weszłaby w życie jeszcze w 2023 r. Pod koniec grudnia 2022 r. minister edukacji i nauki na antenie Radia ZET zapowiedział zwolnienia ok. 100 tys. nauczycieli w perspektywie 2-3 lat. Powód? Coraz mniej uczniów.
To sondaż, który rozognił i tak w ostatnich tygodniach gorącą dyskusję o wieku emerytalnym (de facto sztucznie wywołaną przez rząd, który przed wyborami chce skleić opozycję z groźbą "pracy do śmierci").
W sondażu IBRiS dla Radia ZET niemal 45 proc. pytanych odpowiedziało, że chce obniżenia wieku emerytalnego. Podniesienia wieku emerytalnego chce prawie 33 proc. badanych. Eksperci czy politycy z jednej strony przypominają, że dłuższa praca do wyższa emerytura, a dla wielu osób także szansa m.in. na większe kontakty społeczne. Inni przekonują, że np. praca fizyczna w wieku 67 lat nie jest możliwa.
Donald Tusk zapowiedział, że Platforma Obywatelska złoży projekt obniżenia VAT na gaz do 5 proc. do końca roku. - Nie ma żadnego powodu, żeby spółki państwowe tak doiły budżety polskich rodzin - powiedział polityk. PGNiG zareagowało na słowa Tuska, zarzucając mu kłamstwo.
Dług publiczny Polski oczywiście nominalnie rośnie i będzie rósł (i nie ma w tym nic dziwnego ani zdrożnego, tak działają wszystkie państwa), natomiast rząd może chwalić się, że w trzecim kwartale 2022 r. dług w relacji do PKB spadł do poziomu 50,3 proc. Tak wynika z najnowszych danych Eurostatu.
Z drugiej strony, ekonomiści wskazują, że ważniejsze niż poziom zadłużenia do PKB (szczególnie przy wysokiej inflacji, która podbija mianownik w tym wzorze, czyli nominalny PKB - to obniża wysokość całego wskaźnika) są rosnące koszty obsługi długu. W 2023 r., według projektu budżetu, skoczą one do ok. 66 mld zł (z niespełna 30 mld zł w 2022 r.), tj. do poziomu ok. 2 proc. PKB.
Jednocześnie deficyt w sektorze finansów publicznych w Polsce w trzecim kwartale wyniósł 4,4 proc. PKB. Nie licząc drugiego kwartału 2020 r. (naznaczonego pandemią), to najwięcej od 2013 r. Ekonomiści PKO BP tłumaczą to m.in. transferami socjalnymi, w szczególności związanych z pomocą dla uchodźców.
24. Paliwa podrożeją
Ceny na stacjach paliw mogą pójść w najbliższych dniach w górę - oceniają zarówno analitycy z BM Reflex, jak i e-petrol. Co natomiast ciekawe, ci pierwsi ostrzegają, że w konsekwencji podwyżek cen hurtowych, podrożeje przede wszystkim benzyna, o ok. 10 gr na litrze. - Wzrosty cen diesla w nadchodzącym tygodniu będą nieco mniejsze - prognozują analitycy BM Reflex. Natomiast eksperci z e-petrol uważają, że zdrożeć może zwłaszcza olej napędowy.
Oba ośrodki przypominają, że 5 lutego w życie wejdzie unijne embargo na import rosyjskich produktów naftowych. Może to oznaczać problemy szczególnie na rynku diesla.
Z badania przeprowadzonego przez Manpower i Fundację Totalizatora Sportowego wynika, że zatrudnienie znalazło 39 proc. uchodźców z Ukrainy. 61 proc. pozostaje bez pracy. Jako główne powody braku pracy wymieniane są: brak znajomości języka polskiego, brak ofert odpowiadających kompetencjom, a także brak możliwości zatrudnienia na część etatu.
Te osoby, które pracują, w dużej mierze nie jest nią raczej usatysfakcjonowanych. Blisko 80 proc. planuje znaleźć lepszą posadę, połowa pracuje poniżej kompetencji. Zadowolonych ze stanowiska jest tylko 13 proc. osób.
Na dłużej osiąść w Polsce planuje 42 proc. uchodźców z Ukrainy.