"Bizantyjskie" nagrody dla urzędników od prezydentów miast. Nawet kilkaset tysięcy złotych. Wyłamał się Trzaskowski

W zeszłym roku prezydenci miast przeznaczyli gigantyczne sumy na nagrody dla swoich współpracowników. "Na czele listy rozrzutności" jest Jacek Jaśkowiak, włodarz Poznania, który wydał na ten cel 715 tys. złotych brutto. Wyłamał się za to Rafał Trzaskowski, który nie nagrodził swoich urzędników.
Zobacz wideo Sienkiewicz: Dla Radosława Sikorskiego musi się znaleźć miejsce na liście wyborczej

"Bizantyjskie" nagrody w samorządach ujawnił "Fakt". Jak podaje dziennik, "na czele listy rozrzutności" znajduje się prezydent Poznania. W zeszłym roku Jacek Jaśkowiak miał przeznaczyć 715 tys. złotych brutto na nagrody dla swoich zastępców oraz dla dyrektorów.

Mariusz Wiśniewski, Jędrzej Solarski i Bartosz Guss, czyli zastępcy poznańskiego prezydenta, otrzymali 10 tys. złotych na rękę. Wojciech Kasprzak z Urzędu Miasta wyjaśnił, że dostali nagrodę, ponieważ we trzech wykonują pracę czterech zastępców - etat czwartego zastępcy pozostaje nieobsadzony od maja 2020 roku.

Więcej wiadomości na stronie głównej Gazeta.pl

Policja opublikowała nagranie z domu PelosichJest nagranie z domu Nancy Pelosi. WIdać moment ataku na męża spikerki

Gigantyczne nagrody dla samorządowców

Jak informuje "Fakt", prezydentka Gdańska w ubiegłym roku przeznaczyła 641 tys. zł brutto na nagrody. Czterech zastępcy Aleksandry Dulkiewicz - Piotr Grzelak, Piotr Borawski, Monika Chabior, Piotr Kryszewski - otrzymali po 22 tys. 250 złotych brutto nagrody rocznej, a 27 dyrektorów - po 17 tys. 138 złotych brutto.

"Dwóch z nich prowadziło audyt i z tego powodu zainkasowało 3 tys. zł. Za 'za pracę wykraczającą dużo ponad bieżące obowiązki' nagrodzono sześciu dyrektorów na kwotę w sumie 56 tys. zł" - podkreśla dziennik.

W Krakowie natomiast Jacek Majchrowski wypłacił swoim czterem zastępcom łącznie 372,5 tys. złotych brutto. Były to nagrody o charakterze uznaniowym i dodatki specjalne. Razem Andrzej Kulig, Jerzy Muzyk, Bogusław Kośmider i Anna Korfel-Jasińsk otrzymali 422 tys. złotych - podaje "Fakt". Ratusz nie ujawnia jednak szczegółowych powodów wypłacenia nagród.

Dodatkowe pieniądze dostali również zastępcy i dyrektorzy ratusza w Szczecinie - 363 tys. 800 złotych brutto, w Lublinie - 240 tys. złotych brutto, z kolei w Bydgoszczy czterech wiceprezydentów otrzymało 29 tys. złotych brutto, a 51 dyrektorów dostało łącznie 221 tys. 712 złotych brutto. Ci ostatni otrzymali też jednorazowy dodatek inflacyjny w wysokości łącznie 45 tys. złotych.

W Warszawie urzędnicy bez nagród

Jak zauważa "Fakt", prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski w zeszłym roku nie przeznaczył pieniędzy na nagrody.

- Prezydent, zastępcy prezydenta i dyrektorzy zatrudnieni w Urzędzie m. st. Warszawy w 2022 roku nie otrzymali premii ani nagród - przekazała Marlena Salwowska z biura prasowego stołecznego ratusza.

Więcej o: