Podatki. Polski Ład z nową pułapką. Zmiana sposobu rozliczenia z fiskusem może kosztować 20 tys. zł

Podatki w Polsce to prawdziwa dżungla, a Polski Ład wciąż straszy. Nawet 20 tys. zł dopłaty może bowiem spotkać niektórych przedsiębiorców, którzy - chcąc uniknąć dopłaty do podatku - zdecydują się zmienić sposób rozliczenia z fiskusem. Jak nie wpaść z deszczu pod rynnę?

Podatki w Polsce często się zmieniają. Dowodem jest wprowadzony w styczniu ubiegłego roku Polski Ład, który przyniósł wyjątkowo wiele zmian w podatkach. Umożliwiono podwyższenie kwoty wolnej od podatku do 30 tys. zł dla każdego rozliczającego się z PIT, próg podatkowy podwyższono do 120 tys. zł. Obniżono też stawkę PIT z 17 do 12 proc., ale (i jest to wyjątkowo mocne "ale") realnie podniesiono też składkę procentową. Dla większości podatników wynosi ona aż 9 proc., tymczasem wcześniej - uwzględniając odliczenie, którego dziś już nie ma - wynosiła 1,5 proc.

Polski Ład może słono kosztować. Niektórzy będą musieli dopłacić nawet 5000 zł

Na skutek zmian wprowadzonych przez Polski Ład, podatnicy, w tym prowadzący działalność gospodarczą, narażeni są na podwyższenie obciążeń. Wynika to przede wszystkim z faktu, że odliczenia składek zdrowotnych od podatku są ograniczone i nie ma możliwości ich pomniejszenia. Nawet jeśli wprowadzono ulgi w podatku dochodowym, to jednocześnie musiano ponieść dodatkowe koszty w postaci składek zdrowotnych.

Wszyscy odczuli skutki likwidacji ulgi na składkę zdrowotną. Niektórzy jednak będą musieli zapłacić za tę zmianę więcej niż inni.

Zobacz wideo Agata Młynarska gościnią Porannej Rozmowy Gazeta.pl (27.01)

Dla osób, które rozliczają się według ryczałtu, sytuacja jest trudna - wyjaśnia Business Insider. Składka wynosi 9 proc. i może się zmieniać w zależności od wysokości przychodu. Istnieją trzy progi przychodów: do 60 tys. zł, powyżej 60 tys. zł i powyżej 300 tys. zł. Należy pamiętać, że nawet niewielkie przekroczenie tych progów spowoduje dodatkowe dopłaty, które mogą wynieść 2 lub 5 tys. zł. Co więcej, dziś szans na uniknięcie finansowego ciosu już raczej nie ma. Aby uniknąć tych kosztów, trzeba było monitorować swoje przychody w roku 2022, szczególnie w jego końcówce.

Ekspert: Uwaga na zmianę sposobu rozliczenia z fiskusem. Nawet 20 tys. zł dopłaty

Jak wyjaśnia serwis, prowadzący działalność na ryczałcie mogą czasami ulec pokusie, by nie dopłacać podatku. Można to zrobić. Trzeba jedynie wstecznie zmienić formę opodatkowania za rok 2022. Przejść z ryczałtu na skalę PIT. Konsekwencje mogą być jednak bolesne finansowo.

Oszczędności wynikające z podatku zostaną bowiem z nawiązką zjedzone przez konieczność dopłaty do składek ZUS-owskich. 

"Przykładowo, jeśli dziś ryczałtowiec ma do dopłaty 5 tys. zł składki, to oznacza, że jego przychód w 2022 r. przekroczył - 300 tys. zł. Jeśli przedsiębiorca miał niewielkie koszty, to może się okazać, że po zmianie z ryczałtu na skalę PIT będzie musiał… dopłacić podatek i dopłacić ponad 20 tys. składki zdrowotnej." - wylicza portal. 

Co, jak i kiedy rozliczyć, na co uważać, jakie zmiany w prawie podatkowym weszły w życie, a jakie są szykowane? Więcej na te tematy czytaj pod linkiem: next.gazeta.pl/podatki

Więcej informacji gospodarczych na stronie głównej Gazeta.pl

Więcej o: