- Spotykamy się w piekarni, miejscu symbolicznym. Chleb to symbol dostatku. Dziękuję braciom Rasińskim, którzy od 30 lat mają swoją piekarnię i dziękuję wszystkim piekarzom, że dostarczają chleb rodzinom w całej Polsce - mówił na konferencji prasowej w piekarni "Żytnia" w Dąbrówce, premier Mateusz Morawiecki.
Premier zapowiedział, że przedsiębiorstwa piekarnicze, które wykorzystują piece ogrzewane gazem, skorzystają z obniżonej względem cen rynkowej, opłaty za gaz. Ceny mają zostać zamrożone na poziomie 200,17 zł za MWh.
- Proponowane rozwiązanie jest skierowane dla małych rodzinnych piekarni, które zapłacą prawie 2-3-krotnie mniej do ceny rynkowej - zapewniał minister rozwoju i technologii Waldemar Buda. - To będzie wielka ulga dla firm piekarniczych, których rachunki dzisiaj są wyższe - dodawał Morawiecki.
Więcej informacji z kraju i ze świata przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Rozwiązanie wejdzie w życie od 1 kwietnia 2023 roku. Na konferencji prasowej poinformowano, że skorzystanie z obniżki będzie możliwe po złożeniu wniosku do operatora, w którym wskaże się numer przedsiębiorstwa z Polskiej Klasyfikacja Działalności (PKD). Aby skorzystać z obniżki, spółka musi figurować jako piekarnia lub cukiernia.
- To pomoc dla małych rodzinnych piekarni, ale nie marketów - zapewniał Waldemar Buda i zapowiadał, że rozwiązanie jest skierowane do małych, średnich i mikro przedsiębiorców. Szczegółów tej selekcji jednak nie podano.
Podsekretarka stanu w ministerstwie klimatu i środowiska Anna Łukaszewska-Trzeciakowska z kolei zapewniła, że "pieczywo, jak i inne wyroby będą miały racjonalizowaną cenę gazu, co przełoży się na cenę produktu". - To że bochenek chleba kosztuje kilkadziesiąt złotych to fake newsy - stwierdził Morawiecki.