W środę 8 lutego w błyskawicznym tempie podejmowano decyzje dot. ustawy o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach w zakresie niektórych źródeł ciepła. Najpierw Senat przyjął nowelizację tej ustawy z poprawkami (w sumie 7), a jeszcze tego samego dnia zostały one odrzucone przez Sejm.
Najważniejszą poprawką do ustawy, zaproponowaną przez Senat było obniżenie podatku VAT między 1 marca a 31 grudnia 2023 r. na: ciepło systemowe, gaz, energię elektryczną oraz olej opałowy, do poziomu 5 proc. To minimalny poziom, jaki jest dozwolony przez Unię Europejską. Odrzucenie tej poprawki oznacza, że ceny energii będą objęte standardowym 23-procentowym podatkiem.
Więcej informacji z kraju i ze świata przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Innym rozwiązaniem, które przewidziano w ustawie, jest wprowadzenie mechanizmu, który ograniczy wzrost cen ciepła dla odbiorców. Zakłada on, że wzrost cen dostawy ciepła systemowego, obejmujący wszystkie opłaty i stawki nałożone na odbiorcę, nie może być większy niż 40 proc. w stosunku do cen obowiązujących 30 września 2022 r.
Różnice przedsiębiorstwom energetycznym ma wypłacić rząd. Szacuje się, że ten mechanizm będzie kosztował 14,5 mld. Ma być stosowany od 1 lutego do 31 grudnia 2023 r. Ustawa trafi teraz do prezydenta Andrzeja Dudy.