Łotewski rząd zdecydował, że samochody skonfiskowane pijanym kierowcom będą oddawane Ukrainie, by mogła ich użyć na froncie - poinformował w poniedziałek premier Łotwy Krisjanis Karins, cytowany przez lsm.lv.
Obecnie samochody trafiają na aukcję. Przekazywanie ich Ukrainie to pomysł łotewskiego Ministerstwa Finansów. Ten resort będzie odpowiadał teraz za opracowanie projektu, który zyskał poparcie koalicyjnego rządu.
Więcej informacji ze świata na stronie głównej Gazeta.pl
Łotwa ma spory problem z pijanymi kierowcami i od lat jest w czołówce europejskich krajów w tych statystykach. Sytuacja się poprawia i od 2010 do 2018 roku liczba śmiertelnych wypadków z udziałem pijanych kierowców spadła z 32 do 22 - podaje European Transport Safety Council. Między 2019 a 2020 wskaźnik ten spadł o kolejne 19 proc.
Problemy wciąż jednak nie zostały zażegnane, bo między 2019 a 2020 roku liczba wypadków z kierowcami pod wpływem alkoholu wzrosła o 8 proc. Z tego też powodu w listopadzie 2022 roku Łotwa zaostrzyła przepisy.
Wprowadzono między innymi konfiskatę samochodu, jeśli kierowca miał powyżej 1,5 promila alkoholu we krwi. Rocznie Łotwa sprzedawała na aukcjach około 250 skonfiskowanych samochodów. Jak podaje lsm.lv odkąd wprowadzono surowsze przepisy, liczba ta jednak znacząco wzrosła. Portal zwraca jednak uwagę, że ponad połowa pijanych kierowców prowadziła nie swój pojazd. W takim przypadku są oni karani grzywną w wysokości częściowej lub pełnej wartości samochodu.