Zasiłek opiekuńczy przysługuje wszystkim osobom ubezpieczonym objętym ubezpieczeniem chorobowym, zwolnionym od świadczenia pracy w celu sprawowania opieki nad innym chorym członkiem rodziny.
Rzeczniczka dolnośląskiego ZUS Iwona Kowalska-Matis w rozmowie z portalem Interia wyjaśnia, że im szybciej złożony zostanie wniosek o zasiłek, tym szybciej zostanie on wypłacony. Należy jednak zrobić to poprawnie, ponieważ postępowanie wyjaśniające może wydłużyć wypłatę zasiłku.
W ostatnim czasie doszło do zmiany w przepisach regulujących wypłatę tego zasiłku. Podczas pandemii to pracodawca występował do ZUS-u o jego wypłatę, ale to rozwiązanie już nie funkcjonuje. Kowalska-Matis ostrzega, że "jeśli do ZUS trafi wniosek o zasiłek opiekuńczy w trybie przewidzianym dla wysyłania takich wniosków przez pracodawcę z okresu pandemii koronawirusa, ZUS nie uzna takiego dokumentu".
Oznacza to, że rodzic musi samodzielnie złożyć odpowiedni wniosek w urzędzie. Wszelkie dokumenty od pracodawcy nie będą bowiem miały mocy sprawczej i nie zostaną przyjęte.
Więcej najnowszych informacji przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
O zasiłek opiekuńczy wystąpić mogą rodzice dzieci w wieku do lat 8 oraz ubezpieczeni rodzice dzieci:
Zasiłek przysługuje też ubezpieczonym rodzicom lub opiekunom osób pełnoletnich z niepełnosprawnością, które nie mogą wykonywać pracy z powodu konieczności opieki nad taką osobą. Zasiłek nie przysługuje, jeśli drugi z rodziców dziecka może zapewnić dziecku opiekę ani w sytuacji, gdy szkoła zapewni takiemu dziecku opiekę, ale rodzic z niej nie skorzysta.
Dodatkowy zasiłek opiekuńczy nie jest wliczany do limitu 60 dni zasiłku opiekuńczego w roku kalendarzowym, który jest przyznawany na tzw. zasadach ogólnych oraz jest wypłacany w kwocie 80 proc. wynagrodzenia.