Potępienie rosyjskiego ataku na Ukrainę było głównym powodem, dla którego Rosja i Chiny odmówiły podpisania porozumienia, które zakończyło szczyt państwo G20 w Bengaluru w Indiach - podaje Reuters. Moskwa i Pekin odrzuciły też zapis dotyczący umorzenia długu krajom ubogim.
Więcej aktualnych informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl
Gospodarz szczytu G20, którym były Indie zdecydowały, że zamiast porozumienia, spotkanie zakończy wydanie "podsumowania przewodniczącego".
Większość członków zdecydowanie potępiła wojnę na Ukrainie i podkreśliła, że powoduje ona ogromne ludzkie cierpienie i zaostrza istniejące niedomagania w globalnej gospodarce
- napisano. Sygnatariusze wskazali na zakłócenia w łańcuchach dostaw, zagrożenia dla stabilności finansowej oraz utrzymujący się brak bezpieczeństwa energetycznego i żywnościowego.
"Chociaż nie było tego, co nazwalibyśmy komunikatem, a jedynie oświadczenie o wynikach, nadal uważamy, że poczyniliśmy pewne postępy w zaangażowaniu wszystkich ministrów" - oceniła indyjska ministerka finansów Nirmala Sitharaman. Z kolei niemiecki minister finansów Christian Lindner powiedział, że odmowa Chin przystąpienia do deklaracji jest "godna ubolewania". Janet Yellen, sekretarz skarbu USA, podkreśliła, że potępienie Rosji jest "absolutnie konieczne" w każdym oświadczeniu.
Informatorzy Reutersa przekazali z kolei, że Rosja i Chiny nie chcą, by platforma G20 była wykorzystywana do omawiania spraw politycznych.
Wesprzyj zbiórkę Fundacji PCPM na pomoc poszkodowanym w trzęsieniu ziemi w Turcji i Syrii - przez >>stronę PCPM albo przez >>zbiórkę na Facebooku.
Porannej Rozmowy i Zielonego Poranka możecie słuchać też w wersji audio w dużych serwisach streamingowych, np. tu: