Program rządu PiS zakładający kredyt mieszkaniowy na 2 proc. jeszcze nie wszedł w życie, a już pojawił się przebijający go - przynajmniej w bardzo ogólnych założeniach (bo innych nie znamy) pomysł opozycyjnej PO. Przedstawił go Donald Tusk podczas poniedziałkowego spotkania z wyborcami w Pabianicach.
- Będziemy proponowali politykę, która rzeczywiście spowoduje, że mieszkanie będzie prawem a nie towarem. Niektórzy mówią, że to jest lewicowe hasło. Nie, to nie ma nic wspólnego z żadną ideologią, to jest elementarna przyzwoitość. Ludzie mają prawo do mieszkania. Nikt nie ma zamiaru za darmo rozdawać mieszkań, ale uczciwa władza musi uznać, że każda polska rodzina ma prawo do mieszkania - mówił Tusk.
Jak wygląda sytuacja na rynku nieruchomości, jak kształtują się ceny mieszkań i koszty ich utrzymania oraz co się dzieje z kredytami hipotecznymi? Więcej na te tematy czytaj pod tym linkiem: next.gazeta.pl/nieruchomosci.
Ten program ma zakładać kredyty mieszkaniowe 0 proc. dla ludzi młodych i nieco starszych - do 45. roku życia. Podobnie, jak w pomyśle rządzącego PiSu. I także podobnie jak w tamtym przypadku chodzić ma o pierwsze mieszkanie. To w zasadzie wszystko, co teraz wiemy. Czyli, poza samą obietnicą, niewiele. Nie wiadomo, na jakich zasadach ma działać ten program, czy będą to po prostu rządowe dopłaty do rat? Donald Tusk stwierdził tylko, że "bank nie będzie zarabiał na odsetkach, na waszych chudych portfelach" - nie widać tutaj impulsu, który zachęciłby banki do udzielania takich kredytów (chyba, że chodzi o rządowe dopłaty, ale tego jeszcze nie wiemy).
Lider Platformy Obywatelskiej dodał, że "bardzo chciałby", by program ten dotyczył też remontów mieszkań - tutaj także chodziłoby o jedno mieszkanie. To wszystko brzmi jak na razie mocno enigmatycznie. Być może już dziś, we wtorek 28 lutego, sytuacja nieco się rozjaśni. Tusk zapowiedział, że program ma zostać przedstawiony w szczegółach na spotkaniu klubu parlamentarnego. - Będzie on też przedstawiany w postaci konkretnych projektów ustaw, są już gotowe, będziecie mieli państwo możliwość wglądu do naszych programów, w tym programu mieszkaniowego - zapowiedział.
Kredyty to nie wszystko. PO chciałaby także zaproponować "skromną, ale jednak pomagającą ludziom" dopłatę do najmu mieszkań w wysokości 600 zł. - Jestem przekonany, że, tak jak to było w latach 2009-2014 gdzie prowadziliśmy skuteczny program mieszkaniowy, Mieszkanie dla Młodych i Rodzina na Swoim, jesteśmy w stanie zwiększyć skalę tej pomocy - stwierdził Tusk.
Tymczasem nowy rządowy program ma wejść w życie w połowie tego roku. Dotyczyć ma, jak już wspominaliśmy, osób do 45. roku życia, które jeszcze nie mają swojego mieszkania - czyli wsparcie obejmie wyłącznie kupujących pierwsze mieszkanie. Warunków jest więcej, w tym dotyczących kwoty maksymalnej kredytu. Założenia projektu ustawy w szczegółach opisywaliśmy w poniższym tekście:
Porannej Rozmowy i Zielonego Poranka możecie słuchać też w wersji audio w dużych serwisach streamingowych, np. tu: