Z końcem lutego wszystkie deklaracje rezygnacji z wpłat na PPK, czyli Pracownicze Plany Kapitałowe, stracą ważność. Nie ma znaczenia, czy dokument ten złożyliśmy u pracodawcy trzy lata temu, czy wczoraj - od 1 marca deklaracja nie obowiązuje. Jeśli ktoś wciąż nie chce odkładać części swojej pensji (zwykle 2 proc.) na PPK - musi rezygnację z wpłat złożyć u swojego pracodawcy ponownie. Jeśli tego nie zrobi - zostanie z automatu zaciągnięty do PPK.
Czy warto zapisać się do PPK? Tego dowiecie się z poniższego tekstu, w którym kompleksowo omówiliśmy kwestię PPK.
Aby wypisać się z PPK, wystarczy złożyć deklarację o rezygnacji z wpłat do pracodawcy. Po otrzymaniu takiego pisma pracodawca nie będzie potrącał składek na PPK z wynagrodzenia. Wzór deklaracji o rezygnacji z dokonywania wpłat do PPK powinien dostarczyć nam pracodawca, ale wzór można znaleźć również TUTAJ, na stronie PPK.
Oczywiście w każdej chwili można też przystąpić do PPK. W tym celu należy złożyć odpowiedni wniosek do pracodawcy. Do programu nie będzie mógł jednak przystąpić pracownik, który ukończył 70 lat.
Wniosek trzeba złożyć najwcześniej 1 marca br. (jeśli złożyłaś/złożyłeś deklarację np. kilka dni temu, i tak wygasła ona 28 lutego!).
Rezygnację z PPK zatrudnieni powinni złożyć w późniejszym niż 1 marca i dowolnie wybranym terminie. Jednak im szybciej to zrobimy, tym mniej składek zostanie odprowadzonych z naszej pensji. Jeśli zrezygnujemy dopiero w kwietniu, to pensja za marzec może zostać odpowiednio pomniejszona o składkę. Jednocześnie nie trzeba takiego oświadczenia składać od razu 1 marca, gdy rusza autozapis.
Pracodawca ma bowiem obowiązek zaprzestać odprowadzać składki od momentu złożenia rezygnacji, ale musi nam też zwrócić składki, których nie przekazał jeszcze do instytucji finansowej. Na to ma z kolei czas do połowy miesiąca - pisze Małgorzata Jankowska na infor.pl. Jeśli zrobi to przed złożeniem rezygnacji, np. na początku kwietnia (lub każdego kolejnego miesiąca), to pieniądze trafią już na konto PPK i nie zostaną zwrócone.
Przykładowo - złożenie rezygnacji do 31 marca sprawia, że pobrane w marcu składki na pewno zostaną nam zwrócone, bo nie zostały jeszcze przekazane instytucji finansowej. Gdy zrezygnujemy między 1 a 17 kwietnia (15 i 16 kwietnia to weekend) wszystko będzie zależało od pracodawcy. Jeśli jeszcze nie przekazał składek, dostaniemy ich zwrot. Jeśli jednak spóźniliśmy się z rezygnacją, a środki przekazano do PPK, to w najbliższym czasie ich nie odzyskamy. Rezygnacja będzie więc dotyczyła dopiero wypłaty za kolejny miesiąc, w tym przypadku za kwiecień.
Jakie są zasady wypłaty środków z PPK, przeczytasz w poniższym tekście >>>