Nowy podatek - do tego sprowadza się rozwiązanie, które wkrótce zamierza wprowadzić rząd. Chce on bowiem stworzyć Fundusz Ochrony Rolnictwa. Nazwa jest adekwatna do założeń projektu, bo nowe narzędzia ma chronić rolników, którym nie zapłacą przetwórcy. Zdarza się, że owoce lub warzywa są skupowane, mleko, mięso, ale plantator, hodowca pieniędzy nie widzi. Z grubsza chodzi o to, by poszkodowany mógł swoje środki odzyskać - właśnie z Funduszu.
Tyle tylko, że pieniądze pochodzić mają od firm skupujących, magazynujących lub przetwarzających płody rolne. Stawka podatku jest niewielka - wynois 0,25 proc. netto ceny towaru. Roczne wpływy również nie będą specjalnie duże, wyniosą bowiem 170 mln zł. Mimo to branża spożywcza alarmuje - nowy podatek może doprowadzić do wzrostu cen.
- W obecnych warunkach opłata na FOR zostanie przerzucona w całym łańcuchu produkcji i dostaw na finalnego konsumenta, co będzie dodatkowym impulsem inflacyjnym i finalnie obciąży budżety gospodarstw domowych - mówi Andrzej Gantner, dyrektor generalny Polskiej Federacji Producentów Żywności cytowany przez Money. - Opodatkowani zostaną ci nabywcy, którzy kupują polskie produkty rolne. W efekcie wzrośnie zainteresowanie tańszymi produktami rolnymi, nawet jeżeli tylko o 0,25 proc. - dodaje.
Agnieszka Maliszewska, dyrektor biura zarządu Polskiej Izby Mleka wskazuje na niedoskonałość założeń rządowego projektu. - W przypadku mleka to może niestety wyglądać tak, że spółdzielnia kupująca je od rolnika zapłaci 0,25 proc. w ramach wspomnianej opłaty, ale jeśli sprzeda jego część, czyli tzw. mleko przerzutowe, do innej spółdzielni, która też już zapłaciła ten podatek, to nagle z tych 0,25 proc. robi się 1 proc. - ostrzega.
"Biorąc pod uwagę rozmiary produkcji w poszczególnych branżach, dostrzegamy istotne różnice pomiędzy wysokością wpłat, których dokonywałyby poszczególne sektory, przy jednoczesnym różnym ryzyku wystąpienia niewypłacalności podmiotów skupujących w zależności od rynku, na którym działają. Innymi słowy, w naszej opinii branża mleczarska ponosiłaby koszty niewspółmierne do korzyści płynących z istnienia takiego funduszu – co w naszej opinii nie jest sprawiedliwym rozwiązaniem" - czytamy w stanowisku Związku Polskich Przetwórców Mleka, publikowanym przez PortalSpożywczy.
Więcej informacji gospodarczych na stronie głównej Gazeta.pl
Przedstawicielka jednego ze skupów zboża cytowana przez "Rzeczpospolitą" twierdzi z kolei, że nowa danina jest nieadekwatna do sytuacji.
- To jawne okradanie ludzi, którzy próbują coś zrobić dla produkcji rolnej w Polsce - mówi. I podaje liczby. Na 5,2 tys. firm handlujących zbożem w 2022 roku upadłość zgłosiły... trzy. Ale płacić nowy podatek będą musiały wszystkie.