Holandia rusza na odsiecz. Uratuje Europę przed niedoborami żywności w sklepach?

Holenderskie szklarnie wznawiają działalność, po tym jak zredukowały je w trakcie zimy. Oznacza to, że już w przyszłym miesiącu rynek mogą zalać warzywa z Holandii, które mają uchronić m.in. Europę przed niedoborami żywności. W niektórych miejscach dochodziło już bowiem do racjonowania żywności, a w innych ceny osiągały rekordowe poziomy.

Holandia to jeden z największych eksporterów żywności na świecie. Zawdzięcza to wysoko wydajnym szklarniom, które obejmują obszar wielkości Paryża. Niestety z powodu wysokich kosztów energii w zeszłym miesiącu m.in. 90 proc. szklarni uprawiających pomidory zostało wyłączonych.  

Zobacz wideo Sylwia Majcher gościem Zielonego Poranka Gazeta.pl (03.03)

Holandia uratuje Europę przed niedoborami żywności w sklepach?

Bloomberg donosi jednak, że wszystkie szklarnie znowu zaczęły działać. Przyczyniły się do tego trzy czynniki: lepsza pogoda, więcej godzin światła dziennego i niższe ceny energii. Zbiory mają rozpocząć się już w przyszłym miesiącu, a to oznacza, że zauważalny obecnie deficyt warzyw w pewnym stopniu może zostać zredukowany.  

Przykładowo w Wielkiej Brytanii supermarkety Tesco, Aldi, Asda i Morrisons wprowadziły limity dla klientów na zakupy niektórych warzyw i owoców. Tesco i Aldi ograniczają zakup pomidorów, ogórków i papryki, a sieć Asda wprowadziła dodatkowo limit m.in. na sałatę, brokuły, kalafiory i maliny. Było to spowodowane m.in. zmniejszonymi dostawami od holenderskich producentów, dotkniętych wysokimi rachunkami za energię niezbędną do ogrzewania szklarni. 

Więcej informacji z Polski przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Warzywa (zdjęcie ilustracyjne) Zawrotne ceny warzyw. Ekspert tłumaczy, kiedy wreszcie spadną

Ceny warzyw w Polsce rekordowo wysokie 

W Polsce co prawda niedoborów jeszcze nie ma, ale ceny warzyw są rekordowo wysokie. Andrzej Gantner, wiceprezes zarządu i dyrektor generalny Polskiej Federacji Producentów Żywności Związku Pracodawców (PFPZZP) w rozmowie z Gazeta.pl tłumaczył, że "już jesienią cała branża producentów pomidorów i ogórków pod szkłem alarmowała, że przy takiej sytuacji w cenach energii będą poważne problemy na wiosnę. Co więcej, część plantatorów po prostu zrezygnowała z nasadzeń. Rząd nie zareagował, a my widzimy skutki".  

Całą rozmowę można przeczytać w poniższym artykule >>> 

Warzywa (zdjęcie ilustracyjne) Warzywa drożeją na potęgę. "Branża alarmowała, rząd nie zareagował"

***

Fragmentów Studia Biznes można słuchać także w wersji audio na dużych platformach streamingowych, m.in. tu:

Więcej o: